Dług za bezdomniaki

Kochani!

Staram się prosić was o pomoc jak najrzadziej, jednak teraz jestem zmuszona to zrobić 🥺 Dostałam faktury za bezdomne koty, które miała pod opieką i z kastrację dzikich kocic. Kwoty są bardzo duże 😥 termin spłaty mam do końca listopada.jak wiecie staram się pomagać jak tylko mogę. Głównym moim celem jest wyłapywanie i kastracja dzikich kocic. W tym roku już 38 kocic zostało odpłatnie poddanych takiemu zabiegowi, zawsze są też odrobaczone, odpchlone i jeśli tego wymagają również leczone.

Dodatkowo ostatnio była akcja w stadzie skąd pochodzą śmierdziuszki Makarena, Zumba i Tequila. 4 kocice z tego miejsca zostały wykastrowane, jeden kotek z wypadniętym jelitem i odbytem miał dwa zabiegi ale niestety nie udało się go uratować 😔 zbyt długo był już w takim stanie 😥 Zabranych zostało też młodych kotków, które przeszły dokładną diagnostykę (badania, testy felv/fiv, testy panleuko, leczenie). Niestety 3 z nich zachorowały na panleukopenię 😔 Szukałyśmy z Anetką dla nich miejsca ale wiedziałyśmy, że znalezienie tymczasu dla trzech kotów chorych na tak poważną i zakaźną chorobę graniczy z cudem. Udało mi się dla nich znaleźć miejsce jedynie w lecznicy Pupil. Cała trójka dostawała surowicę zakupioną w lecznicy u państwa Bilskich. Niestety jednej kotki nie udało się uratować 😥💔 Ale dwa pozostałe kociaki przeszły chorobę w miarę lekko i dzięki Anetce, Magdzie i Maćkowi mają już swoje super domki  😊❤️

Oprócz tych faktur mam jeszcze dług do spłacenia w Kajtku, nawet nie chcę myśleć ile bo to też nie jest mała kwota 🥺

Dlatego zwracam się do was z prośbą o pomoc.

Dziękuję za każdą najmniejsza wpłatę ❤️❤️❤️

Mam nadzieję, że nie zostawicie mnie samej 😔