Nie sądziłam, że to ja będę prosić i pomoc.
Zawsze sama sobie radziłam, zawsze to ja pomagałam, a teraz... To moja ostatnia szansa, inaczej powiem sobie dojść i zwyczajnie się poddam, bo nie mam już sił...
Nie chce tu opisywać swoich problemów, bo nigdy nie lubiłam prosic o pomoc nawet bliskich, a teraz proszę o pomoc obcych mi ludzi, co sprawia, że czuje się z tym bardzo źle.
Przepraszam, że taka jestem, jednak jest, to spowodowane właśnie tym co mnie w życiu spotyka od dziecka, ale to nie o tym...
Mam 30 lat. Od 12 roku życia walczę z bolesnym miesiączkowaniem. Z gabinetu do gabinetu... zawsze, ten sam tekst ,,Taka twoja uroda". Nie chce tej urody! Już 18 lat, nadal mam problem ze zdrowiem. Choroba, która zabrała mi życie, nadal ze mną jest.
Wymioty, biegunki, zaparcie, paraliż nóg, migreny, omdlenia, okropnie silne skurcze w podbrzuszu... to moja codzienność. Na 30 dni w miesiącu, tylko przez 4 dni łącznie mogę cieszyć się dobrym samopoczuciem. Przez nagłe, niespodziewane ataki (nigdy nie wiem, kiedy i co mnie zacznie tak bardzo boleć, że utrudni mi, to funkcjonowanie), nie jestem normalnie żyć, już 18 lat!
Jest, to prawdopodobnie ENDOMETRIOZA, mój wróg i przyjaciel w jednym, wróg, bo zabiera mi życie, przyjaciel, bo daje mi sens walki o życie.
Od jakiegoś czasu zaczęłam wspomagać swój organizm specjalną dietą oraz stosować witaminy i suplementy, które pomagają mi przeżyć kolejny dzień poza łóżkiem i płaczem. Jednak, z powodu trudnej sytuacji materialnej, zaczęłam popadać w długi właśnie na zakup leków, specjalistycznych badań, czy nawet prowadzenia specjalnej diety.a Na same lekarstwa miesięcznie wydaje ok. 1 tys., są to leki na jelita, przeciw zapalne, rozkurczowe i na migreny niestety za każdym razem bardziej męczące, a atak migreny utrzymuje się od 3 do 6 dni (dziennie zużywam 2 tabletki, których cena wynosi 60zł). Przez to wszystko prawdopodobnie mam depresję, która od jakiegoś czasu się nasila. Dlatego, czuje, że to ostatni dzwonek i czas poprosić o pomoc!
Proszę o wsparcie mojej zbiórki, abym mogła spłacić długi dalej walczyć o jeden dzień bez bólu i cierpienia.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!