Magda Lena
Jesteśmy już w drugiej dobie po operacji koszty trochę wzrosły do 10600 ale cóż opłaciliśmy. Teraz długa droga przed nami. 4-5 miesięcy rehabilitacji.
Chcę móc znów biegać.
Jestem Tajga w domu często mówią do mnie Buba. Niedawno skończyłam 3 lata wiec jeszcze dużo życia przede mną. Jestem owczarkiem środkowoazjatyckim i mam taki problem, który nie pozwala mi normalnie funkcjonować. Mam bowiem chorą nóżkę a dokładnie kolano. Razem z moimi ludźmi od lipca 2022 walczymy o normalne życie dla mnie, ale na razie nam się nie udaje.
Latem, gdy zaczęłam kuleć, poszliśmy do pani doktor, a potem do kolejnej, ona mnie obmacała zrobiła jakieś zdjęcia i powiedziała „zwichniecie rzepki II stopnia” na koniec dodała słowo operacja. Jeszcze wtedy nie wiedziałam co się świeci, ale skoro moi ludzie się zgodzili to nie było wyjścia.
Po operacji najpierw bolało, potem już przestało aż któregoś dnia coś dziwnego się stało z moją nogą, nie mogłam na niej stawać, więc skakałam na trzech. Moja ludzka przyjaciółka znów zabrała mnie do pani doktor „pęknięta torebka stawowa trzeba szybko operować” nie podobało mi się to wcale a wcale, ale Pancia powiedziała że trzeba zaufać pani doktor.
Nie minęły dwa tygodnie trafiłam na stół operacyjny oprócz zszycia torebki, pogłębili mi bloczek i jeszcze coś tam porobili. Wróciłam do domu, znów bolało ale powoli chodziłam, jednak dalej nie było tak jak kiedyś. Mijały dni, tygodnie ale coś dalej było nie tak. Moi ludzie znów zaczęli się martwić. Zapisali mnie na wizytę do pani doktor ale też już zajęli kolejkę do innego speca od psich nóżek ba nawet do kilku.
Pani doktor powiedziała że rzepka jest dalej luźna, i zaproponowała trzecią operacje, ale Pancia chciała spróbować rehabilitacji. Dostaliśmy zielone światło przez wzgląd na duże zaniki mięśni a do tematu operacji mieliśmy wrócić.
W miedzy czasie odwiedziliśmy pana magika od nóżek spod Warszawy, i moi ludzie gadali z jakimś czeskim doktorem. Obaj powiedzieli, że potrzebuje trzeciej operacji bardzo poważnej i kosztownej. Podsłuchałam, że mówią coś o osteotomii kości udowej, implancie bloczka kości udowej i coś o więzadle i jakimś TPLO. Czułam wtedy od nich troskę i strach wiem że zrobią dla mnie wszystko ale niestety moje poprzednie badania, operacje, rehabilitacja na którą cały czas chodzę wyczyściły ich oszczędności i po tych wydanych 10 tysiącach nie mają kolejnych 8 na moją operację.
Chciałam prosić, jeśli ktoś by chciał i mógł mi pomóc w uzbieraniu wspólnymi siłami tych 8 tysięcy na operacje, bo rehabilitacje po, to jakoś ogarniemy sami. Jeśli nie możesz pomóc wpłatą, proszę udostępnij moją zrzutkę tak też mi pomożesz. Będę bardzo wdzięczna i jeśli kiedyś spotkam mojego dobrodzieja na ulicy to uroczyście obiecuje na niego nie szczekać, ani nie warczeć. Dodajemy całą dokumentacje w linku do naszego dysku google https://drive.google.com/drive/folders/17d1NH8ygMmAqJ0wTEiFqIuyUFzovJEw6?usp=share_link i wyciągi z konta, bo niestety paragonów nie mamy, bo nie myśleliśmy że będziemy musieli kiedyś prosić o pomoc, a niestety na tranzakcje gotówkowe których nie było mało nie mamy żadnego świstka.
Dziękuję
Tajga
P.S. jeśli chcesz wiedzieć o mnie coś więcej to napisz [email protected]
1.
2.
3.
4.
5.
6.
Jesteśmy już w drugiej dobie po operacji koszty trochę wzrosły do 10600 ale cóż opłaciliśmy. Teraz długa droga przed nami. 4-5 miesięcy rehabilitacji.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Jessica.
życzę dużo zdrówka i trzymam kciuki!! ❤️
Magda Lena - Organizator zbiórki
Dziękujemy 😘