Witajcie, mam na imię Marta i mam 40 lat. Choruję na nieoperacyjnego guza mózgu. To wznowa. Dwa poprzednie guzy zostały usunięte wraz z całą kością potyliczną czaszki, czyli żyję z mózgiem prawie na wierzchu ( zakrywa go tylko skóra). Z powodu nieoperacyjnej wznowy guza nie można zrekonstruować brakującej części czaszki. Każde wyjście z domu, czy prace domowe, to niebezpieczeństwo dla mojego zdrowia i życia.
Jestem mamą dwójki dzieci. Córka ma 16 lat, a syn 8 lat. Jestem jedynym rodzicem dla moich dzieci. Córka jest zdrowa, ale synek jest również po leczeniu nowotworu - białaczka limfoblastyczna. Teraz jest w okresie remisji. Jednak chemioterapia spowodowała ogromne spustoszenie w jego organizmie i potrzebuje mnóstwo czasu i różnych terapii, by dojść do siebie.
Mieszkamy w dużym, starym domu. To właśnie na jego remont i modernizację zbieram pieniądze. Dom jest z pustaka, który kruszy się ze starości. Nieocieplony i nieotynkowany sprawia, że jest tam bardzo zimno i aby go ogrzać potrzeba ogromnych nakładów finansowych na opał. Ponieważ nie mogę podjąć pracy zawodowej, a jak wiadomo renta chorobowa to bardzo małe pieniądze, nie mogę zapewnić swoim dzieciom odpowiednich warunków. Ocieplenie domu i dachu, oraz modernizacja ogrzewania bardzo pomogły by nam zmniejszyć znacznie coroczne wydatki na opał.
Bardzo zależy mi na tym by zapewnić dzieciom dobre warunki do życia. Oboje są zdolni, chcą rozwijać swoje pasje, a mnie na to nie stać. Jestem ich jedynym rodzicem i to ja powinnam o nich zadbać. Jednak w tej sytuacji nie jestem w stanie. Byłam w wielu bankach - chciałam wziąć uczciwie kredyt hipoteczny pod zastaw tego domu i uczciwie go spłacać do końca życia. Jednak żaden bank nie chciał udzielić kredytu. Wyczerpałam wszystkie możliwości. Z trudem przychodzi mi proszenie o pomoc, ale codziennie się tego uczę. To kolejna lekcja...
Bardzo proszę o wpłaty, udostępnianie i przekazywanie dalej, za co będziemy ogromnie wdzięczni. Bardzo pomoże to i mnie i moim dzieciom, również w sytuacji gdyby mnie zabrakło.
Liczy się każda suma, każdy gest, który pomoże nam w uratowaniu naszego domu i zapewnieniu moim dzieciom odpowiednich warunków. Liczymy na Wasze gorące serca. Dziękujemy...
Przemysław Maliński
Powodzenia ;)!
Marta MK - Organizator zbiórki
Dzięki :) Dobrze wiedzieć, że na starych kumpli zawsze można liczyć. Dziękuję za wsparcie i za to, że pilnujesz by akcja się kręciła. Pozdrawiam gorąco
Sabina
Pani Marto aby ten próg 50% został przekroczony..... Teraz to już będzie "z górki" :-)) Dużo zdrowia życzę (pełna podziwu dla Pani hartu ducha) oraz życzę spełnienia marzeń o wyremontowanym domu. Wszystkiego dobrego dla Pani i dla wspaniałych dzieciaków !!!!
Marta MK - Organizator zbiórki
Bardzo serdecznie dziękuję. Jest Pani jednym z moich Aniołów. Wielkie dzięki za wsparcie i otuchę. Życzę zdrowia i wszelkiej pomyślności za Pani dobre serce :))
Katarzyna
Droga Marto,-życzę Tobie i dzieciaczkom dużo zdrówka, wytrwałości, odwagi, pięknego i ciepłego domu.Miłości płynącej od ludzi, którzy modlitwą i wsparciem są z Wami. Pozdrawiam serdecznie
Marta MK - Organizator zbiórki
Bardzo dziękujemy za wsparcie, ciepłe słowa i modlitwę. Cudownie, że istnieją tacy dobrzy ludzie jak Pani. Dziękujemy za dobre serce i pozdrawiamy gorąco.
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia w realizacji celu :)
Marta MK - Organizator zbiórki
Dziękujemy i gorąco pozdrawiamy :)
Anonimowy Darczyńca
Trzymam za Was kciuki :)
Marta MK - Organizator zbiórki
Dziękujemy i Pozdrawiamy gorąco :)