Spalony sprzet wedkarski

Czesc 

Mam na imie Albert mam 17lat interesuje sie sportem, ale najbardzej uwiebianą moja pasią jest Wedkarstwo wyczynowe odnosilem mile dla mnie sukcesy jak wygrywanie mistrzostwa kola  a i nawet okregów mi  sie udalo. Bardzo lubie rywalizacje na tym sporcie  bardzo mnie to kreci na rybach bym mogl spedzic nawet i 24h gdyby nie nauka  ale teraz niestety nie skaczylo sie na nauce tylko  

Pewnego pazdziernikowej nocy obudzil nas sasiad ze pali nam sie garaz pierwsza mysl zly sen ale niestety nie , wygladajac faktycznie pali sie ruszylismy z ojcem gasic zanim przyjedzie straz , staralismy sie uratowac nasz budynek , w tym budynku byl moj sprzet wedkarski ,  na ktory zbieralem bardzo duzo czasu.

niestety nie udalo sie uratowac z garazu nic temperatura byla tak duza  ze niestety wiekszosc sprzetu sie stopla badz poprostu spalila , spalila mi sie tyczka ,kosz , siatki, torby ,kotly,wiadra,no wszystko co bylo potrzebne do lowienia wyczynowego.

Wiadomo nie byl to sprzet z gornej polki bo jestem mlody i sie ucze ale kazdy wolny czas , jak i wakacje spedzalem w pracy , zeby zarobic na zawody czy na cos nowego ze sprzetu.

Dlatego mam do was Prozbe koledzy kolezanki  czy pomozecie chociaz w malym stopniu odzyskac sprzet Bede bardzo wdzieczny i dziekuje za kazdy grosz 

Do zobaczenia nad woda ! pozdrawiam albert