Cześć Jestem Kuba,
Zacznę od początku, parę lat temu byłem w Indonezji na Borneo. Spędziłem tam kilka miesięcy i podczas mojego pobytu poznałem tam wiele osób, a pośród nich Effendiego, które ja nazywam Ewen.
Ewen wiele razy pomógł mi podczas mojego pobytu w Indonezji za co jestem mu bardzo wdzięczny. I tak utrzymujemy naszą znajomość na odległość. Jest on memu sercu bliski tym bardziej zasmuciła mnie wiadomość od niego iż spłonął mu dom a zarazem jego miejsce pracy. A jeszcze parę miesięcy wcześniej wszystko było zalane.
Niestety z domu nic się nie udało uratować wszystko doszczętnie spłonęło.
A jak to bywa w tych regionach Świata, dom nie był ubezpieczony więc Ewen niestety nie uzyska żadnego odszkodowania. Nie załamał się, zakasał rękawy i wziął się do pracy z pomocą rodziny, sąsiadów udało mi się rozpocząć odbudowę domu, jednak fundusze bardzo szybko mu się kończą.
Na chwilę obecną udało mu się już odbudować częściowo domu.
Jednak do zakończenia budowy jeszcze daleko.
Ewen lada dzień spodziewa się narodzin swojego potomka. I już sam nie wie w co ma ręce wsadzić aby to wszystko ogarnąć i przygotować się na bycie tatą.
Jak tylko usłyszałem o tym wszystkim, postanowiłem że mu pomogę.
Skontaktowałem się z moim znajomymi z Indonezji i razem próbujemy zorganizować zbiórkę pośród znajomych rzeczy dla dzidziusia, takich jak: wózek, przewijak, butelki, smoczki, śpioszki, czy też pieluchy i inne potrzebne rzeczy.
Jednak wiem że to nie wszystko co mogę zrobić, stąd też postanowiłem założyć zbiórkę dla mojego kolegi.
Stąd też moja prośba do wszystkich chętnych pomóc, o wsparcie i pomoc dla Ewena i jego rodziny, aby mógł stanąć na nogi.
Ewen wie o zbiórce i się na nią zgadza.
Za każdą pomoc dziękuję z całego serca.
Zebrane środki zostaną przekazane Ewenowi.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!