Witam,
jestem "ciocią" dwóch Uszatych: samca i samiczki.
Zwierzątka wymagają kastracji. Ze wzgledu na sytuacje finansową nie mogę zrobić tego sama. Gdy brałam zwierzaki były za młode na zabieg, teraz niestety brak środkow.
W zwiazku z tym że zwierzaki nie sa wykastrowane sa w oddzielnych klatkach co wiaze sie z tym ze sa rzadko wypuszczane (a klatki to tylko 80 i 100cm).
Jeżeli uda sie zebrać srodki zwierzaki beda miały jedna klatke do "kuwetowania" a beda mogly biegac po pokoju.
Zbiórka jest ostatnią deska ratunku. W innym przypadku bede musiala jednego oddac co dla mnie i 8 letniego syna byloby rozpacza.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!