Witajcie,
Zacznę od razu z grubej rury, wpadłem w długi. Potężne długi. Jestem młodym, pracującym na siebie mężczyzną - wiek 24 lata. Młodym dopiero wkraczającym w dorosłość. Wynajmuje mieszkanie i to był błąd - wyprowadzka od rodziców. Moment, w którym podjąłem decyzje o mieszkaniu samemu był chwilą, w której poczułem "wolność". Ta wolność niestety sprowadziła mnie bardzo szybko (zaledwie 2 lata) na zła drogę, bardzo złą drogę. Zacząłem brać pożyczki tylko po to, żeby uprawiać hazard, żałuje strasznie, że dałem aż tak wejść sobie do głowy demonom, które pchają mnie w tę drogę. Niestety zbyt późno się otrząsnąłem, aby wyjść na prostą. Zaciągnąłem kredytów na kwotę ponad 40 tys. złotych, które sam spłacę - mój błąd ja płacę. Proszę Was o pomoc tylko w tym, abym mógł spłacić kredyty tzw. "chwilówki" które niestety też wziąłem. Okres 30 dni, więc 11 stycznia już muszę spłacić 10 tysięcy złotych. Kredytu wziąć nie mogę, nie mam możliwości jak tego zdobyć, i spłacić aby wyjść na prostą. Za pół roku rezygnuje z mieszkania - wracam do rodziców tylko dlatego, że chce sam sobie pomóc. Na razie proszę o pomoc Was, pomagam i ja więc liczę, że teraz los i do mnie się uśmiechnie. Znam swój błąd, wiem co zrobiłem źle. Żałuje tego, mam nauczkę ale każdemu należy się szansa. Nie wymagam pomocy, ja po prostu o nią proszę w miarę możliwości. Mam nadzieję, że uda mi się jeszcze w tym roku wyjść choć trochę na prostą.
Dziękuje każdemu.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!