Hej wszystkim, z tej strony Kubuś
Rodzice mówią, że od urodzenia jestem walecznym chłopcem i pokazuje, że bardzo chce żyć i być sprawnym.
A teraz proszę Was o pomoc w mojej walce.
Urodziłem się w 7.06.2023 r. w 34tc przez nagłą cesarkę w częściowej zamartwicy, ale jak się okazało, to był tylko wierzchołek moich problemów. Po urodzeniu zostałem przewieziony do szpitala w Zabrzu, gdzie okazało się, że mam atrezję przełyku z przetoką do tchawicy, zrośnięty odbyt, 3 płaszczyznową wadę serduszka ASD II, VSD, Lekkie zwężenie łuku aorty i lekkie zwężenie cieśni aorty oraz nieszczelność tętnicy płucnej, przez co krew zalewała moje płuca zamiast dotleniać mój organizm. Gdy miałem dwa dni, przeszedłem pierwszą operację, w której lekarze naprawili mój przełyk i wyłonili stomię, którą mam do dnia dzisiejszego. Później okazało się, że moje serduszko wymaga szybkiej operacji. Zostałem przewieziony do GCDŹ, gdzie, mając 9 dni, lekarze przeprowadzili pierwszą operację serca ratującą moje życie, zakładając opaskę na tętnicę płucną, która z czasem, jak się okazało, zsunęła się i przestała spełniać swoją funkcję.
Zanim lekarze zoperowali moje serduszko po raz drugi, przeszedłem przez wiele gorszych momentów, zbierały mi się płyny w opłucnej i osierdziu, co wymagało drenów, a nerki nie dawały rady. Rodzice cały czas słyszeli od lekarzy, że mój stan jest stabilny, ale bardzo ciężki. Było podejrzenie otwarcia przetoki z tchawicą, przez co znów nie mogli mnie karmić do sondy. Kilka prób odintubowania mnie nie przynosiło efektów za każdym razem nie dawałem rady sam oddychać.
14 sierpnia przyszedł dzień drugiej operacji serca, która przebiegła prawidłowo. Moje serduszko pokazało, że jest silne i podjęło pracę, tak że lekarze mogli wykonać pełną korekcję wad serca, dzięki czemu najprawdopodobniej nie będę już musiał mieć operacji na serce.
Niestety, przez to, że fragment mojego płuca był w zamartwicy, a lewa strona moich płuc była niedodmowa i jak się okazało mam dysplazję oskrzelowo-płucną. Nie byłem w stanie samodzielnie oddychać, lekarze, po kolejnych próbach odintubowania mnie podjęli decyzję, że najlepszym rozwiązaniem będzie tracheostomia.
Na początku września 2023 przeszedłem zabieg założenia tracheostomii, co pozwoliło myśleć o wyjściu do domu z przenośnym respiratorem. Niestety, i to nie było tak proste, w naszej okolicy ciężko było o znalezienie zespołu wentylacji domowej, który podjąłby się przyjęcia pod swoje skrzydła takiego małego pacjenta… na szczęście po kilku tygodniach poszukiwań znalazł się zespół specjalistów, którzy podjęli się opieki nad nami w domu.
Po 139 dniach w szpitalu, z dala od rodziców, karetką przyjechałem do domu z całą masą sprzętów medycznych. Byłem zależny od respiratora, karmiony sondą, do tego mam stomie, do której się załatwiam.
Ponieważ szpital, w którym leżałem, był oddalony od mojego domu o 150 km, mama jeździła kilka razy w tygodniu, żeby mnie zobaczyć, a w każdy weekend przez prawie 5 miesięcy przyjeżdżali razem z tatą i byli w Katowicach, żeby spędzać ze mną jak najwięcej czasu. Byli też zawsze, kiedy miałem badania, operacje i gorsze dni, niestety, były to bardzo duże koszty.
Obecnie wymagam wielu wizyt u specjalistów którzy są w różnych częściach Polski przez co kilkanaście razy w miesiącu jeździmy po Polsce na wizyty kontrolne. Niedługo przede mną kolejne operacje
Potrzebuję intensywnej rehabilitacji, żeby móc dogonić swoich rówieśników pod względem ruchowym. Obecnie jestem na etapie rozwoju 7 miesięcznego dziecka, mimo że mam skończone 14 miesięcy, nie siedzę samodzielnie.
Zajęcia z neurologopedą są niezbędne do nauki jedzenia, dzięki czemu pozbędę się sondy, a bez czego nie będę mieć możliwości dekaniulacji. Samodzielne jedzenie jest wymogiem do wyciągnięcia rurki z mojej szyi.
Rodzice starają się, jak mogą, żeby zapewnić mi odpowiednią ilość rehabilitacji niestety, wiąże się to z dużymi nakładami finansowymi. W sierpniu odbyłem 2 tygodniowy turnus rehabilitacyjny, dzięki któremu zobaczyliśmy cień nadziei, że będę jadł. Udało się zacząć połykać małe ilości papek podawanych łyżeczką, co jest wielkim sukcesem. Dlatego rodzice chcieliby częściej zapewnić mi takie wyjazdy, które niewątpliwie są mi potrzebne i dają szanse na sprawność, niestety, są też bardzo kosztowne.
Dlatego proszę Was, znajomi i nieznajomi, o pomoc rodzicom w zapewnieniu mi dobrej i skutecznej rehabilitacji.
Kwota zbiórki pozwoli na 3 dwutygodniowe wyjazdy na turnusy intensywnej rehabilitacji które dają bardzo dobre efekty.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
MMSz
Duuuuużo zdrówka!
OLA E
dużo zdrówka