Ratowanie Carbonka

Edit: Carbon ma częstoskurcz wewnątrzkomorowy. Potrzbuje stałej opieki kardiologa i leków.

Jest mocno osłbaiony, niechętnie je.

W przyszłym tygodniu czeka nas wizyta i kolejne EKG. Wizyta plus EKG to koszt minimum 350zł. 

Jeśli jesteście Państwo w stanie pomóc, będę bardzo wdzięczna.

Carbon jest bardzo dzielny i walczy !

Szanowni Państwo,

Carbon to 4 letni kotek, który jest ciągle w ruchu. Uwielbia się bawić, zaczepiać i bardzo dużo "mówić". Niestety dwa dni temu trafił do kliniki. Nagle zaczął tracić przytomność, slinić się i stawał się coraz słabszy. Podejrzewaliśmy, że mógł porazić go prąd, jednak nie mamy takiej pewności. Podano Mu leki przeciwbólowe, a później monitorowaliśmy go z domu. Chwilowo się polepszyło, niestety po kilku godzinach Jego stan zaczął się pogarszać. Płakał, jakby prosił o pomoc. 

Zaraz po przywiezieniu do kliniki podano Mu tlen i zrobiono USG serduszka. Niestety ma silną tachykardię i płyn dookoła serduszka, dlatego musiał zostać zatrzymany w szpitalu. Lekarze nie byli w stanie poinformowac nas, czy to wada wrodzona, czy nabyta.

Na chwilę obecną koszty szacunkowe to minimum 3500zł, za sam pobyt i badania wstępne. Sama doba w szpitalu to koszt 400zł.

Nie jestem w stanie pokryć takich kosztów z własnych środków. Póki co pokryłam tylko koszty wizyty (niecałe 300zł), ale muszę jak najszybciej wpłacić kolejne kwoty.

Ci, którzy znają Carbonka i mnie, wiedzą jak bardzo Go kocham i, że jest dla mnie jak członek rodziny.

Gdyby mieli Państwo pytania, pozostaję do dyspozycji.

Jak tylko otrzymam rozpoznanie oraz udokumentowane zestawienie kosztów, będę informowała na bieżąco.