Pomoc dla pogorzelców z ZNTK

Cześć. Jestem Marcel. Do przedwczoraj miałem pracę, która na moich oczach poszła z dymem. Pewnie słyszeliście jak płonęła hala byłego ZNTK w Gdańsku, właśnie w tym pożarze firma w której pracowałem straciła wszystko. 

Nie zakładam tej zbiórki dla siebie, bo ja sobie znajdę nową pracę. Zakładam tą zbiórkę dla Łukasza, Konrada i Patryka, dla których pracowałem, zakładam tą zbiórkę dla kolegów, z którymi współpracowałem do przedwczoraj. 

Firmy Luka i Koloret, prowadzone przez Łukasza i firma Gedan prowadzona przez Konrada i Patryka to firmy, które od niedawna wspólnie stacjonowały w części hali przy ulicy Siennickiej 25b na terenie byłego ZNTK w Gdańsku - dokładnie w tej która spaliła się przedwczoraj (ja pierwszy raz uruchomiłem maszynę na której pracowałem kilka godzin przed pożarem). Wspólnie produkowaliśmy różne metalowe konstrukcje, symulatory jazdy samochodem, a także wykonywaliśmy różne zlecenia dla firm zewnętrznych, takie jak spawanie, wycinanie elementów, czy malowanie proszkowe. Chłopaki zawsze nam, swoim pracownikom pomagali w ciężkich życiowych sytuacjach. Tworzyliśmy wspólnie zgraną ekipę kilkunastu osób, która dzięki staraniom Łukasza, Konrada i Patryka miała domową atmosferę w pracy i dla której nie było rzeczy z metalu nie do wykonania.

W środę 5 lutego około godziny 13tej rozpoczął się pożar hali, który po ponad godzinie dotarł i do naszej części. Sploneła większą część sprzętu, każdy z nas -pracowników ratował co się da, ale na plecach ciężkich maszyn nie dało rady wynieść.

Sploneła między innymi lakiernia proszkowa, piec do wygrzewania, laser do profili i sporo innego sprzętu jakiego nie daliśmy rady ewakuować. 

Łukasz, Konrad i Patryk mimo tej tragedii jaka ich i nas jako pracowników dotknęła starają się zachować nasze miejsca pracy, dlatego też postanowiłem założyć tą zbiórkę by im pomóc, by mieć gdzie pracować wśród porządnych ludzi i z szefostwem które mnie wspiera w moich codziennościach.

Serdecznie dziękuję za każdą wpłatę.