Ofiary sołtysowej z Dzbanic

Sielski obrazek… i dramatyczna prawda ukryta tuż za nim 💔

Na pierwszy rzut oka – piękne gospodarstwo. Ganek w kwiatach, dekoracje, schludnie, jak z katalogu. Ale za tą fasadą kryło się coś, co trudno opisać bez łez i bez złości. Pod tym samym dachem – rozgrywał się dramat czworonoga, którego życie przez lata było pasmem cierpienia i bólu.

🆘 Na miejsce dotarliśmy po licznych zgłoszeniach o zwierzęciu w tragicznym stanie. Pies, skrajnie wyniszczony, odwodniony, z wyłysiałą skórą, zjadający się od środka i z zewnątrz przez pasożyty, konał w samotności. Bez pomocy. Bez opieki. Bez szansy. Przez lata nie otrzymał wsparcia, jakiego potrzebował.

🐾 Do lekarza nie trafił, bo – jak usłyszeliśmy – „to by kosztowało”. Opieka nad zwierzętami nie powinna być przywilejem. To obowiązek. Niestety, w wielu miejscach to wciąż luksus, a słowo “empatia” traci znaczenie.

☠️ Pies nie przeżył. Odszedł w cierpieniu. Zakopany gdzieś za domem. Bez imienia. Bez godności.

🚨 ODEBRALIŚMY z tej posesji pozostałe zwierzęta. Wszystkie z objawami chorób skórnych – świerzb, grzybica, stany zapalne. To była ostatnia chwila, by zdążyć przed powtórką tragedii.

⚖️ Zawiadomiliśmy odpowiednie służby. Trwa postępowanie.

🙏 Prosimy Was – wesprzyjcie leczenie uratowanych psów. Potrzebujemy środków na diagnostykę, leczenie, profilaktykę. Pomóżcie nam zmieniać ich los. Bo tylko razem jesteśmy w stanie coś zdziałać.

📍 Nie zamykajmy oczu na cierpienie. Za zamkniętymi drzwiami czasem rozgrywa się dramat, którego nikt wcześniej nie chciał widzieć. My patrzymy. My działamy.