Zbiórka Dżeki - zdjęcie główne

Dżeki

0 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
. EK - awatar

. EK

Organizator zbiórki

Witam wszystkich serdeczne!

Jestem zmuszona prosić Państwa o pomoc w walce z chorobą i o życie pieska, który jest wiernym przyjacielem. Dżeki ma niespełna 2 lata i od około roku jest diagnozowany w kierunku różnych chorób.

W ubiegłym roku trafił do Przychodni Weteraryjnej, gdzie zaczęto go leczyć w kierunku stawów. Piesek szybko się męczył i po wysiłku fizycznym (np. jak trochę pobiegał, czy dłużej pochodził) odczuwał ból oraz bezsilność. Kładł się na środku drogi i piszczał z bólu. Takie sytuacje trwają do dziś, chociaż zdarza się to już nie tak często.

Przyjemnie jest popatrzeć jak przebiegnie kawałek i nie płacze z bólu. Chciałabym, żeby mógł być aktywny w 100%, bo chęci ma naprawdę duże. Jak widzi smycz, to macha ogonkiem i od razu kieruje się do drzwi. Niestety nie jest w stanie spacerować (przejdzie ok. 10 m). Często biorę go na ręce i dalej idziemy, bo on jest bardzo ciekawy świata.

Dżeki przyjmuje lekarstwa od ponad roku, a objawy nie ustępują. Lekarze nie wiedzą co mu jest. Przebadany został pod kątem chorób odkleszczowych, kardiologicznych - wszystko w porządku. Kilka razy miał RTG, USG, badania krwi - które w ostatnim czasie były niepokojące. Jest w trakcie badań neurologicznych. Zaleca się wykonanie tomografii komputerowej oraz badania EMG. Pierwsze badanie ma wykluczyć bądź potwierdzić czy w organiźmie są jakieś zmiany nowotworowe. Drugie - dotyczy diagnozy w kierunku zapalenia mięśni. Pieskowi trzeba zrobić również dodatkowe badania krwi. Wszystkie badania są niezbędne, aby móc zacząć leczenie.

Przewidywany koszt badań, to ponad 2 tys. zł (TK - 800 zł + 300 zł narkoza; EMG  - 800 zł, badania krwi - 300 zł) i do tego koszty poboczne (dojazd do Warszawy, gdzie wykonuje się badanie EMG). No i oczywiście dochodzą koszty leczenia (farmakologia i/lub operacja) - ale w tym momencie chcemy skupić się na ostatecznej diagnozie.

Dżekulka przeszedł na karmę hepatyczną, która nie specjalnie mu smakuje. Ale musi ją jeść ze względu na podwyższony parametr wątrobowy. Karmię go z ręki, bo do miski zagląda jak już jest pewny, że nie dostanie nic innego do zjedzenia.

Dżeki jest naprawdę Przyjacielem. Chwilę przed napisaniem, popłakałam się z bezradności, a On otarł mnie z łez - po prostu je wylizał. Rano mnie budzi i bardzo lubi się przytulać. Jest to Piesek bardzo opiekuńczy. Zaprzyjaźnił się z kotem, chciał opiekować się nowonarodzonymi kotkami, interesował się innymi zwierzaczkami. On potrzebuje żyć! Nie wyobrażam sobie, że go nie będzie - jeszcze nie czas. Wiem, że na świecie są może większe krzywdy i większe problemy. Ale co jeśli się ma tylko zwierzątko, które jest zależne w większości od nas? Wtedy robi się dla niego wszystko, co w swojej mocy. 

Niestety wszystko jest kosztowne i dlatego proszę o wsparcie...

W imieniu własnym i Dżekiego, bardzo dziękuję za każdą wpłaconą złotówkę.

0 zł  z 2 000 zł (Cel)
Wpłać terazUdostępnij
 
. EK - awatar

. EK

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 0

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij