DziadekOlinkaDlaLewinaBrzeskiego

Równo miesiąc temu strażacy i mieszkańcy Lewina Brzeskiego postanowili wesprzeć wyprawę Dziadka Olinka, a tym samym pomóc naszemu Synowi Olinkowi, 8-latkowi zmagającemu się z mózgowym porażeniem dziecięcym, wadą nerek, spektrum autyzmu i ADHD. Okazali nam całe swoje serca, pokazując ogromne zaangażowanie i solidarność.

Nikt z nas nie przypuszczał, że 30 dni później będą walczyć o życie i dobytek.

Lewin Brzeski został zalany w 90%. Strażacy i mieszkańcy walczą od kilku dni, bez przerwy, by uratować swoje miasto.

Wielokrotnie przekonaliśmy się, że mają ogromny hart ducha i wielkie serca.

Jednak teraz potrzebują naszego wsparcia.

Potrzebne są:

- sucha żywność (konserwy, chleb),

- ciepłe posiłki (dostarczane przez bary mleczne, jadłodajnie),

- sprzęt (np. buty strażackie).

Potrzeby zmieniają się na bieżąco, a my jesteśmy w stałym kontakcie ze strażakami z Lewina Brzeskiego.

Dziś wysłaliśmy już pierwszą paczkę z najbardziej potrzebną żywnością, ale to wciąż za mało. Potrzeby są i będą ogromne!

Dlatego Dziadek Olinka rusza z pomocą tym wspaniałym bohaterom, którzy zawsze mają serce na dłoni.

Prosimy o wpłaty na rzecz strażaków z Lewina, którzy walczą o swoje miasto i jego mieszkańców. Wszystkie zakupy i ich wysyłkę będziemy dokumentować i regularnie udostępniać informacje, wraz z paragonami, na co zostały przeznaczone środki.

Jeśli ktoś woli osobiście przekazać dary rzeczowe – również prosimy o kontakt. Spróbujemy skoordynować pomoc.

Z góry dziękujemy za każdą złotówkę wsparcia.

Poniżej dowody zrobionych do tej pory zakupów (stan na 19.09. godzina 20:00)