Remont Pracowni Kaliente

W świąteczny poranek Wielkanocny zbudził nas telefon od policji z informacją, że w pracowni jest ogromne zadymienie. Zerwaliśmy się na nogi a ta informacja szybko wybudziła nas ze snu. Jak tylko było to możliwe dotarliśmy do naszej ukochanej pracowni. Naszym oczom ukazał się widok, który załamał mnie kompletnie. Nasz sprzęt zbierany od lat spłonął wraz z naszym magazynkiem. Całe szczęście ocalały piece bo to nie od nich zajął się magazynek. Jeśli możesz i chcesz nas wesprzeć będziemy ogromnie wdzięczni, Pokochaliśmy to miejsce ze względu na wspomnienia - ja wychowałam się na Ursynowie i ze względu na nowe piękne przyjaźnie i chcielibyśmy przywrócić to miejsce do żywych. Ale najpierw trzeba posprzątać i wyremontować to co zostało.  

Pieniądze zostaną przeznaczone na sprzątanie, remont oraz czynsz. 

Kalina i Grzegorz z Pracowni Kaliente