Dzień dobry. Nad ranem w sobotę 2 grudnia w gospodarstwie mojego taty w Biłgoraju wybuchł pożar, który objął dwa budynki gospodarcze. Jeden z nich spłonął doszczętnie, w drugim zniszczeniu uległ dach. W pożarze zginęły też 3 psy, które zamknięte były na noc w ogrzewanym pomieszczeniu w jednym z budynków. Już wiemy, że ubezpieczenie nie pokryje wszystkich strat. Były tam wszystkie sprzęty, jakie zbiera się latami, niezbędne do pracy przy domu czy w gospodarstwie. Zgromadzone też tam były materiały do remontu domu. Mamy nadzieję, że przy wsparciu moim i mojego brata oraz odszkodowaniu z ubezpieczenia, tacie uda się odbudować dachy na tych budynkach. Jednak na pewno nie będzie w stanie ich wyremontować ani kupić niezbędnych sprzętów. Tata utrzymuje się tylko z najniższej renty. Dlatego też bardzo prosimy o wsparcie. Liczy się dosłownie każda złotówka.
Na zdjęciach widać część pomieszczeń, z których strażacy wyrzucili większość spalonych rzeczy, żeby dogasić je na zewnątrz.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!