Utrzymanie kociej brygady

Przedstawiam wam moją małą brygadę robaków <3

Pierwsza dwójka trafiła do mnie jakiś czas temu. Określając wiek po zębach mają ponad 8 tygodni. Określając wiek po wielkości mają 4 🙈 Takie mikro kociaki .

Sraczki i kichaczki mamy pięknie wyleczone.

Buro biały kocurek już się miziakuje a trika ....jak to trika .... stara się być nieugłaskana i groźna 😆

Kiedy chce mnie "zjeść " mocniej ją przytulam i całuje - dogadamy się .

Trzeci kociak trafił do mnie z jednego zakładu mieszczącego się w okolicach Huty. Dziecko dzikiej kocicy, która rodzi i odchodzi....

Mały to chodzący cud . Chodzi to za nami, miałczy, chce być na rękach i chce nonstop jeść ....

Czwartego mam od wczoraj. To siostrzyczka malca numer trzy.

Jej mama ukartowała idealny plan pozbycia się jej 🙈

Wywlokła ją jak najwyżej się dało i grawitacja zrobiła swoje. Młoda wpadła miedzy jakąś blachę a ścianę.

To taka atrakcja dla właściciela firmy na zabawę w rozkręcania i rozbierania różnych konstrukcji w celu ratowania kitku.

Do mnie trafiła skrajnie głodna z puściutkim brzuszkiem ale wygląda na to, że wszystko będzie w porządku.

łącznie z maluchami w moim domu jest 25 kotów 🙈

Dorzućcie piątaka na ich utrzymanie