Mam na imię Darek, 10 lat temu miałam wypadek na nartach, zerwałem wiązadła boczne w prawym kolanie. Rok temu kolano się "odezwało", zrobiłem rezonans i okazało się że mam pękniętą torebkę stawową i płyn z torebki wylewa się po za nią tworząc bolesną torbiel. Ponadto kolano trzyma się na jednym włosku ścięgna. Operacja to koszt 14 tyś. Niestety nie stać mnie na nią, jestem kelnerem i zarabiam najniższą krajową, po opłaceniu wynajmu i czynszu zostaje mi ok 500 zł na przeżycie. Bez operacji praca w zawodzie jest niestety nie możliwa. Bardzo dziękuję za jakąkolwiek pomoc.
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!