Dramat 18 bezdomnych kotów Jak założyć taką zbiórkę?

Dramat 18 bezdomnych kotów

2 060 zł z 2 000 zł (Cel)

Wpłaciły 53 osoby

Stowarzyszenie "Przytulidełko"

Organizator zbiórki

W podwielickiej wsi wegetuje stado bezdomnych kotów.

Od wiosny jest ich już 18:

- 12 półrocznych,

- 3 matki ok. 3-letnie

- 1 roczny kociak

- 2 dorosłe

Co prawda mieszkają przy gospodarstwie, ale oprócz tego, że pozwalają im tam mieszkać i od czasu do czasu sypną najgorszej jakości suchej karmy, na którą wygłodzone kociaki rzucają się jak na największy skarb nie dostają nic.

jedno zginie pod kołami samochodu, inne porwą lisy i rozszarpią...

"Dopust Boży i niewiele zmartwienia", bo też od ludzi na wsi niewiele wymagamy.

Pozwalają się mnożyć. Dobrze, gdy wpuszczą do stodoły.

Od lata toczyliśmy batalię by pozwolono wejść na podwórko i je wyłapywać d kastracji i sterylizacji.

Z ubiegłych trzech miotów przeżył tylko jeden kociak.

Ten rok był lepszy, ponieważ gospodarz pozwolił matkom z małymi schować się w stodole, czego żałuje, bo taka ilość kotów się namnożyła.

Są i trzeba zrobić wszystko by więcej nie rodziły się kolejne, bezdomne istotki.

Wyłapujemy po kolei.

Potwornie zapchlone i zarobaczone muszą przejść najpierw odrobaczenie, potem sterylka lub kastracja.

Serce nam pęka gdy myślimy o tym, że trzeba je odwieźć w miejsce dotychczasowego pobytu.

Ani my, ani nigdzie nie ma miejsca na kolejne bezdomne zwierzaki.

Z tej zbiórki splanujemy pokryć nie tylko koszty zakupu metronidazolu i strongholdu ale kupić mokrą karmę na zimę by kociaki miały szansę ją przetrwać. Dla 18 kotów potrzebujemy naprawdę sporego zapasu.

Na zdjęciach te, które mamy aktualnie u siebie, po zabiegach. Dwie koteczki bardzo źle zniosły sterylkę, wszystkie maja biegunkę, więc dochodzą dodatkowe leki i wizyty u weterynarza.

Musimy jednak zdążyć przed zimą.

Prosimy o wsparcie i przesłanie naszej prośby o pomoc dalej!

Aktualizacje

Stowarzyszenie "Przytulidełko"
11.11.2021
11.11.2021
Pierwszy z pozostałych bezdomniaków, przecudowny, kompaktowa kotka po sterylizacji kończy niedługo swój pobyt u nas.
Czuję się bardzo dobrze, brzuszek pięknie się zagoił, jeden dzień po sterylce miała biegunkę, ale szybciutko się z tym uporaliśmy.
Uszy czyścimy,bo świerzb nie tylko w nich zamieszkał ale i zaczął się meblować. Została odrobaczona.
Jest bardzo miziasta i przeurocza, zdrowa więc chętnie oddamy do dobrego domku jeśli ktoś, coś...
Planujemy wypuścić ja w miejsce bytowania w następnym tygodniu i odłowimy kolejną.