Na uratowanie rodzeństwa

„Twoje rodzeństwo to jedyne osoby, które wiedzą, jak to jest być wychowywanym w taki sam sposób jak Ty”

                                                                                                                                     --Betsy Cohen­--

Dzień dobry.

Mam na imię Natalia. Mam 18 lat. Wspólnie z rodzeństwem wychowywaliśmy się w rodzinie alkoholowej.

Dziś większość z nas jest już dorosła.

Niestety problem ten w dalszym ciągu dotyczy dwójki naszego rodzeństwa. 12 letnich bliźniaków. Julii i Dominika. Ich sytuacja stale się pogorsza, a warunki w jakich żyją nie pozwalają ani na zaspokajanie ich podstawowych potrzeb, ani na poczucie bezpieczeństwa. Nie mają więc tego, co zagwarantowane powinno być każdemu dziecku.

Dzieci mieszkają z ojcem, któremu sąd przyznał do nich prawa podczas rozwodu. Zarówno mama, jak ojciec mieli problem z nadużywaniem alkoholu.  W domu wraz z dziećmi i ojcem mieszka także jego partnerka. Mieszkanie, w którym obecnie mieszkają jest kompletnie zdewastowane, Dzieci często nie mają co jeść, są zaniedbane. Ponad to, to one wypełniają wszystkie domowe obowiązki. Do szkoły chodzą niewyspane, często bez śniadania. Konkubina ojca odcina dzieci od nas, zabrania im kontaktu. Wmawia ,że nie jesteśmy dla nich rodziną.

Nasza mama chce odzyskać prawa do dzieci. Chce stworzyć im bezpieczny dom. Przez cały czas zabiegała o kontakt z dziećmi, jednak ojciec skutecznie to utrudniał. Przeszła terapię, nie pije. Jest pod opieką psychologa Jako starsze rodzeństwo widzimy jak bardzo się zmieniła i jakie postępy zrobiła. Wkłada ogrom wysiłku w to by zawalczyć o siebie i dzieci.

Nie możemy dopuścić do tego by ojciec i konkubina zaniedbywali dzieci. Dodatkowo zastraszaniem ich niszcząc im psychikę Teraz musimy zapewnić im odpowiednie warunki do życia. Aby miały własny pokój, azyl. Bezpieczne i godne warunki do nauki i zabawy,  Żeby mogły wreszcie skupić się wyłacznie na dziecięcych problemach. Bez zmartwień, głodu i strachu.

Niestety bez Waszej pomocy nie mamy na to najmniejszych szans. Mimo,że jesteśmy liczną rodziną, to koszty znacznie przekraczają nasze możliwości finansowe.

Prosimy o wsparcie. Każdemu, kto zechcę nam pomóc serdecznie dziękujemy. Dobro wraca!