
Witam
Zwracam się z ogromną prośbą o pomoc. Nasz mały źrebaczek, Gray Beauty, doznał poważnej kontuzji. Rokowania są umiarkowane, ale walczymy o jej życie i zdrowie.
Weterynarz zrobił, co mógł, a koszt wizyty wyniósł 660 zł. Zamówiliśmy również potrzebne leki za 500 zł. Wiemy już, że czeka nas długa i kosztowna droga do pełnego wyzdrowienia Gray Beauty.
Dlatego zwracam się do Was o pomoc. Proszę, pomóżcie nam walczyć o zdrowie naszej małej klaczki, aby mogła wrócić do normalnego funkcjonowania i radości z życia. Przed wypadkiem była radosnym źrebaczkiem, biegającym wśród swoich końskich towarzyszy i cieszącym się życiem. Teraz walczymy o każdy dzień jej życia, aby wszystko było dobrze.
Każda pomoc jest dla nas nieoceniona.
Z góry dziękujemy za wszelkie wsparcie.
Pierwsza historia leczenia

Rana przed przyjazdem weterynarza


Już w opatrunku weteraryjnym

Codzienne mycie rany nawet kilka razy dziennie niestety mała lubi ściągać opatrunek 😮💨

Niestety ranę trzeba dokładnie myć każdy zakamarek. Niestety tak głębokie są uszkodzenia skóry. Przemywanie Manusanem i psikanie preparatami weteraryjnymi. Które polecił weterynarz.


Mam nadzieję ,że dzięki waszej pomocy małymi kroczkami będziemy szli do przodu.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!