Na ratunek domu

Nasza historia prezentuje się w taki sposób.

3 lata temu ojciec uległ wypadkowi, który na kilka miesięcy wyłączył go z pracy (Warto nadmienić, że wtedy był jedynym źródłem utrzymania). Nie mieliśmy żadnych oszczędności aby pokryć koszty leczenia i ogólnie koszty życia, gdyż wszystkie poszły na spłacenie zadłużenia babci (do dziś nie wiemy skąd się wzięło i co takiego zrobiła - tajemnicę zabrała do grobu. Pogrzeb również trzeba było sfinansować), oraz gruntowny remont domu. To nie były jedyne wydatki, które pochłonęły duże ilości pieniędzy, więc odłożone pieniądze stopniały w chwilę, więc sięgnęliśmy po pomoc w postaci kredytów. Przebrnęliśmy przez najcięższy okres, ale teraz trzeba spłacić zadłużenie. A tego niestety nie jesteśmy w stanie zrobić (Ojciec wrócił do pracy w zeszłym roku, a matka prowadzi sklep od 5 miesięcy około. Mimo iż pieniądze przychodzą to zadłużenie nie mija). Obecnie jesteśmy w sytuacji, że możemy stracić dom i nie mamy nawet pieniędzy aby coś wynająć, bo wszystko jest zabierane przez banki i komornika (Banki są nieustępliwe). Bardzo źle się czuję pisząc to wszystko, ale obecnie nie mamy żadnej innej opcji. Byliśmy oszukiwani na każdym niemalże kroku (ludzie, którzy obiecywali pomóc, dodatkowo próbowali wyciągnąć resztki pieniędzy jakie zdołaliśmy uzbierać) i obecnie stoimy nad przepaścią. Osobiście staram się pomóc w sytuacji dorabiając online i zajmując się naszymi zwierzętami, ale to wciąż za mało. Prosimy o pomoc, bo nie mamy kogo innego poprosić (Brak dalszej rodziny, brat umywa ręce, a państwo czeka tylko na pieniądze).
Te 20 000 rozwiązałoby trochę problemów (część byśmy spłacili), ale przyda się każda suma. Błagam o pomoc i z góry dziękuję za wszelką pomoc.