Chcę dać szansę Krzyśkowi

Taki młody i taki bezradny...

Krzysztof był nastolatkiem kiedy, zaatakowała go choroba Leśniowskiego- Crohna ostre stadium wycięcie 13 centymetrowego wrzodu jelita, wystawienie  stomii  (wypróżnianie do dwóch przyczepionych na brzuchu worków przez 3 lata) . Ponowna operacja połączenia jelita potem udrażniania. Choroba powodowała ból ( duszy i ciała) więc próbował sobie ulżyć w różny sposób w końcu sięgnął także i po narkotyki. Przedawkowanie czy też pomieszanie różnych środków spowodowało tygodniową śpiączkę oraz sepsę. Przeżył ...   do tych dolegliwości dołączyła teraz kacheksja czyli całkowite wyniszczenie organizmu.

Mimo wszystko żyje!  Sam nie jest w stanie funkcjonować, jest całkowicie zależny od otoczenia. wymaga 24 godzinnej opieki, pomocy  w codziennej obsłudze, pielęgnacji oraz terapii.

Czy ktoś mi pomoże? Proszę ja Anna jego matka 

Chcę powalczyć o mojego 33 letniego syna Krzysia. jestem nauczycielką w przedszkolu i moje zarobki nie pozwalają mi na finansowanie jego prywatnego pobytu ani rehabilitacji w zakładzie opiekuńczo - leczniczym. Nie jest mi łatwo prosić o pieniądze gdy jest tak wielu potrzebujących ale nie mam innego wyjścia.

Proszę o wpłaty i udostępnianie zbiórki funduszy , które pomogą mi w ratowaniu syna, Dziękuję z całego serca.