Monika Sawczyszyn-Pawlus
Martwica zajęła kopytko i kość koroną. Pomimo, że złamanie goiło się dobrze, ze względu na martwicę Jedynym humanitarnym wyjściem było uśpienie Pisanki. Wczoraj 21.07.2025 jej serce przestało bić. Jest mi strasznie smutno i ciężko znoszę tą sytuację.
Rozpoczęła się 2 część Bazarku,
https://www.facebook.com/groups/639770244005720/
Pomimo że Pisanki już z nami nie ma, pozostały do pokrycia koszty pobytu jej w Klinice i transportu mamy do domu. Z góry dziękuję za licytacje i wpłaty na zbiórkę.