Mam na imię Konrad, dziś rano znalazłem na moim trawniku rannego ptaka, który wleciał w szybę, zostawiłem go w karmniku i poszedłem do pracy. Wieczorem czuł się lepiej ,ale nie miałem pojęcia jak go nakarmić itd, na szczęście znalazłem w necie fundację Mysikrólik i tam go przyjęli. Fundacja to efekt pasji dwojga ludzi którzy kochają zwierzaki i wiedzą jak im pomóc, nikt im za to nie płaci, żywność i lekarstwa dla zwierząt opłacają z datków lub własnej kieszeni, ich praca jest harytatywna, miasto robi uniki od pomocy, a jest potrzeba na dalsze funkcjonowanie placówki. Rocznie trafia do nich ok 360 dzikich zwierząt potrzebujących pomocy...
Zbiórka jest przeznaczona na wszelkie potrzeby Mysiegokrolika związane z ich działalnością jak i wynagrodzeniem ich harytatywnej pracy. Chcę podkreślić, że ich celem nie jest zarabiać, ale pomagać, a zbiórkę zorganizowałem sam za ich zgoda. Pomogli też mi, bo pozbyłem się problemu trudnej opieki nad ptaszkiem, wiem że tam będzie bezpieczniejszy i cieszę się że są tacy ludzie którzy z pasji pomagają innym!
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!