Na ratunek kociętom

Pod naszą opiekę trafiło już kilkanaście kocich rodzin, jedne ze spaceru w ogrodzie, inne ze zgłoszeń, a to dopiero początek kociego sezonu.

Wszystkie kociaki muszą być odpowiednio odżywiane - najpierw weterynaryjnym mlekiem, później musami, pasztecikami, a na końcu uczymy je jedzenia suchej karmy.

Każdy maluszek przechodzi cykl odrobaczeń oraz szczepień - tylko początkowa opieka weterynaryjna w przypadku każdego malucha z osobna to koszt ok. 300 zł, do tego jedzenie i żwirek, które zużywają się w zastraszającym tempie. 

Będziemy wdzięczni za każdą pomoc. Brakuje nam funduszy, rąk do pracy i wiary w to, że sobie poradzimy.

Poza maluszkami w naszym schronisku przebywają także dorosłe koty. Utrzymanie całej gromadki, pochłania ogromne nakłady finansowe naszego Stowarzyszenia.

Zawsze powtarzam, że RAZEM MOŻEMY WIĘCEJ.