Zbieram na lepsze życie...

Jakoś nigdy nie myślałem o przyszłości... Wiem tylko, że nic nie osiągnąłem w swoim życiu. Nie jestem złym człowiekiem, mam dobre serce, uwielbiam pomagać ludziom. Nigdy jednak nie potrafiłem zaakceptować, dlaczego to właśnie pieniądze rządzą tym światem. Czasami jest naprawdę ciężko. Na świecie żyją ludzie, którzy mają ich aż zbyt wiele i nigdy nie musieli nawet na to pracować. Nie lubię myśleć, że urodziłem się tylko po to aby kiedyś umrzeć. Często jednak nie potrafię się odnaleźć by żyć jak inni. Nawet o pracę jest ciężko, jeśli żyje się w małej wiosce i nie ma się żadnych znajomości. Próbowałem pracować, jednak za takie pieniądze to można żyć tylko od miesiąca do miesiąca. Chciałbym mieć coś więcej, Chciałbym mieć jakąś przyszłość. Wyjechać gdzieś, zamieszkać w mieście, ustatkować się w jakiś sposób. Chciałbym móc powiedzieć dziewczynie, że nie jestem nikim, że też mogę coś osiągnąć, zabrać ją gdzieś na wycieczkę, spełnić marzenia, założyć rodzinę... Bez startu nie uda mi się tego osiągnąć. Nie mówię tu o milionach bo nigdy nie pragnąłem aż tak wiele... Pragnę jednak żyć jak człowiek, nie jak zwierze, które kiedyś stąd odejdzie... Docenię każdy wkład w moje marzenie, Będę wdzięczny tym którzy mają dobre serca bo kiedyś sam zamierzam komuś pomóc w ten sposób... Pieniądze nie powinny kierować naszym życiem, ale bez nich trudno jest nawet powiedzieć " Chce żyć ". Dziękuję.