Na wstępie przedstawię się nazywam się Aneta, założyłam tą zbiórkę pieniędzy dla mojej przyjaciółki i dla jej dwójki dzieci. Proszę abyście Państwo przeczytali do końca to co pisze i proszę abyście nie przeszli obojętnie obok tego. Proszę Państwa abyśmy pomogli ocalić jej gospodarstwo domowe czyli dom w którym mieszka razem z dziećmi przed licytacja komorniczą. Jest w bardzo trudnej sytuacji finansowej i życiowej.
Moja przyjaciółka cudowna osoba, uczynna, miła pomocna dla wszystkich, pracująca w swojej wymarzonej pracy. Po skończonych studiach wyszła za mąż, urodziła 2 cudownych synków, wróciła do pracy, mąż jej prowadził swój pierwszy biznes wszystko wiodło się tak jak w normalnym życiu, aż do czasu jak to mówią "Wszystko co dobre kiedyś się kończy" i niestety w jej przypadku tak się stało, zachorował starszy syn potem młodszy syn, który niestety wymagał stałej opieki w dzień i nocy, niestety musiała porzucić swoją pracę, utrzymaniem rodziny zajął się jej mąż, pierwszy biznes niestety nie wypalił przyczynił się do zaciągnięcia przez niego zobowiązań finansowych u różnych innych firm aby ratować biznes, kojelny biznes również nie wypalił i kolejny czyli trzeci także nic nie wyszło, tylko jeszcze większe zobowiązania. Pewnego dnia wrócił do domu spakował swoje rzeczy i oznajmił że wyjeżdża zarabiać pieniądze bo mają bardzo dużo długów i nad głową lada dzień komornika. Spakował się i wyszedł. Od czadu do czasu napisze ze "Ciężko pracuje na te długi". Nie interesuje go fakt że jego rodzina żona i dzieci mogą stracić dom, że żyją tylko z zasiłku, że nie ma możliwości pójścia do pracy bo syn potrzebuje opieki. W jednej chwili świat jej się ugioł pod nogami tego dnia, przecież biznes (pierszwy bo o innych nie wiedziała) tak dobrze funkcjonował, pieniądze były nie brakowało im na chleb a teraz długi, komornik?! To jest nie prawda wmawiała sobie. Niestety długo nie musiała czekać aby się przekonać że to prawda po 3 tygodniach zaczęły przychodzić powiadomienia i zawiadomienia od komornika, na tą chwilę stan epidemiologiczny jest już wzniesiony i licytacja może nastąpić w każdej chwili.
Ona nie jest w stanie spłacić tak ogromnego zadłużenia które jest u komornika 700. 000 tysięcy złotych zobowiązania. Tyle jest długu u komornika, (wszystko jest udokumęntowane) za każdy dzień są naliczane odsetki w wysokości 119 złotych za każdy dzień.
Powiecie Państwo przecież ta kobieta ma rodzinę, znajomych, to niech jej pomogą, zgadzam się ma rodzinę i znajomych i przyjaciół i Mnie bo nie mogę patrzyć jak się marnuje jak ją nerwy zjadają, jak się tego wszystkiego wstydzi, jak bardzo nie ma poradzenia z tym wszystkim, jak nie ma odwagi prosić o pomoc, dlatego ja musiałam coś zrobić pomóc i utworzyłam tą zbiórkę aby ze wszystkich sił jej i tym cudownym dzieciom pomóc, aby nie bała się każdego dnia że nie będzie miała gdzie mieszkać, aby nie straciła dachu nad głową. Proszę pomóżmy jej.
Proszę nie zostawiajmy tej rodziny samej, nie przechodźmy obojętni obok tak dużego zmartwienia, abyśmy wszyscy otworzyli swoje serca nawet na najmniejszą wpłatę aby przybliżyć się do celu spłaty, abyśmy nigdy nie musieli być w tej sytuacji w której jest ta kobieta i prosić ludzi o tak duża pomoc jaką wówczesnych czasach są pieniądze.
Proszę nie oceniajmy bo każdemu może się to przytrafić, bo "Los potrafi być tak bardzo nieprzewidywalny ".
Proszę, Błagam Was, Pomóżmy
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!