Marzenia emerytów

Witam! Mam na imie Ludmiła. Pochodzę z Ukrainy. Dwa lata temu przeprowadziłam się do Warszawy z rodziną. Razem z mężem Antonem i synem Danielem. Od roku czasu pracuje jako opiekun osob starszych przy OPS (Ośrodek Pomocy Spółecznej). Pracuje z osobamy, który nie mogę o sobie zadbać, dostrzegłam z czasem że emerytury wystarczy tylko na podstawowe rzeczy, takie jak opłata czynszy, leki i bardzo skromne jedzenie... ale nie zawsze.... Większa część z nich są przykuty do łóżka, nie ktury od 10 lat!!! Tie ludzi są nie winny temu, takimi ich zrobilo życie. Oni są dzieci wojny, osoby niepełnosprawny, starszy 80 lat. Większa część nie posiada rodziny, a niektóre są zapomniany.... Ja chce razem z wami dać im to, co oni potrzebuję. Ktoś potrzebuje koca, ktoś materaca, ktoś łóżka, chodziki, pampersy i t.d. Ja tak chce pocieszyć ich ciastem, pierożkem i rzeczami tak zwykłymi dla nas i nie dostępnymi dla nich! Ale mnie i mojej pensji nie stać na to. A razem my damy rade dostarczyć radość dlia nich! Tu liczy się każdy grosz, ktory pójdzie wyłącznie na potrzeby aniołków!!!! Ja wierze w dobro i polskich ludzi! Razem zrobimy ten świat lepiej! Kiedyś wszyscy będziemy osobamy starszymi i potrzebować pomocy! Dziękuję za wsparcie! Pozdrawiam!