Romeo... 😢
Nie wiemy, ile czasu się błąkał. Nie wiemy, ile kilometrów przeszedł. Nie wiemy, ile dni nie jadł i nie pił. Nie wiemy, do ilu domów podchodził. Wiemy natomiast jedno - ten dom i ten Człowiek odmienił jego życie❤️
Dzień, jak co dzień. Zwyczajna wiejska miejscowość. Posesja jedna z wielu w tej okolicy. Przez otwartą bramę wchodzi pies. Potwornie wychudzony, częściowo wyłysiały, z chorą odrażającą skórą, sterczącymi pozostałościami sierści, z płatami "czegoś" odpadającego od grzbietu, z milionem pcheł kłębiących się na całym ciele. Psiak straszy wyglądem, zapewne u niektórych wywołuje obrzydzenie i wstręt. Ale nie tu! Właścicielka domu widząc psa w takim stanie zatrzymuje go na posesji, wynosi wodę, jedzenie i szuka pomocy. Prosi nas o opiekę i leczenie.
Psiak trafia do szpitala Kliniki UP w Lublinie. Zostaje rozpoznane alergiczne pchle zapalenie skóry, anemia, infekcja w uszach, stan zapalny jelit (silna biegunka). Rozpoczyna się leczenie skóry, uszu, jelit, wyprowadzanie psa z anemii.
Jesteśmy na początku drogi. Przed nami tygodnie pracy nad doprowadzeniem psiaka do zdrowia. Bardzo prosimy o wsparcie leczenia, pobytu w szpitalu, zakupu dobrej jakości karmy🙏
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!