Historia jakich pewnie wiele,ale nie każdy ma odwagę i siłę aby o nich mówić. Ja też nie sądziłam,że razem z moim dzieckiem będziemy się z tym zmagać a jednak. Kiedy jeszcze nosiłam ją pod sercem,kiedy lekarze zapewniali,ze to dziewczynka ja gdzies w glebi duszy czułam,ze to chłopiec. Nie potrafię tego pojąć ani wytłumaczyć. Urodziła się 17lat temu,tak urodziła bo fizycznie była i jest dziewczyną. Ale tylko fizycznie. Psychicznie czuje się mężczyzną. Nie jestem w stanie opisać ile musiala przejść,ile walk w większości przegranych stoczyć. Szukała akceptacji wszędzie...wśród rówieśników,nauczycieli...niestety w malych miastach była i jest odbierana jako dziwolag,w szkole jako problem. Zaczęły się ucieczki z domu,wagary i wszystko co złe. Nikt nie próbował pomóc,każdy chcial oceniać. W tej chwili Młoda jest w Mowie. Wyjdzie z niego jak skończy 18 lat i bardzo chciałabym na 18 urodziny dac jej w prezencie szansę na zmianę jej zycia...
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!