Blagam o wsparcie, proszę

Hej, nazywam się Anna.
Mam 20 lat i niestety sięgam dna a bardzo nie chcę się poddać. Przeszłam w życiu bardzo dużo, wychowywali mnie dziadkowie przez których trafiłam do domu dziecka. Stamtąd zabrała mnie rodzina zastępcza która zaczęła się nade mną znęcać..mając 17 lat zostałam sama wyrzucona z domu i nie bardzo wiedziałam gdzie szukać pomocy. Rzuciłam szkołę żeby pracować i jakoś się utrzymać było i jest bardzo ciężko. Teraz mając 20 lat zaczęłam poważnie chorować co doprowadziło mnie do długoterminowego leżenia w szpitalu i konieczności l4. Niestety kupując leki z wypłaty nie zostaje mi dużo, nie jestem w stanie fizycznie już więcej dorabiać poza pracą do budżetu… za miesiąc muszę wyprowadzić się z mieszkania bo skończyła mi się umowa, znalałam nowe mieszkanie gdzie właściciel zgodził się wynająć je tak młodej osobie jak ja (uwierzcie jest ciężko w tym wieku wynająć cokolwiek nie studiując). Niestety nie stać mnie na kaucje i na najpliniesze rzeczy do mieszkania w mojej sytuacji. Bardzo proszę chociaż o 1zl pomocy dla mnie to już bardzo dużo. Jeśli tylko zdrowie mi pozwoli zacznę znowu dodatkowo dorabiać do tego celu sama ale w tym momencie mojego życia muszę już poprosić innych o pomoc bo jednak nie jestem aż tak silna…