Dla wielu czas radości i odpoczynku - dla nas największa nerwówka. Już nawet przed jego rozpoczęciem chodzimy cali spięci i myślimy: co to będzie?
Nie każdy bagaż zostaje zabrany na urlop. Ten o bijącym sercu zostaje w tyle. Urlop kosztem życia.
Wakacje. Dla setek małych zwierząt to początek dramatu. Porzucane, oddawane, jak śmiecie i zabawki. Nagle wszyscy mają alergię, wszyscy się przeprowadzają, a wszystkie zwierzęta są agresywne i nie do oswojenia. Zużyły się. Zachorowały. Albo od samego początku nie były należycie kochane.
Adrianek - ktoś zdecydował, że jego życie jest nic nie warte. Że zasługuje tylko na wyrzucenie na ulicę. Odwodniony, zarobaczony, niedożywiony, brudny i z biegunką. A jednak jego oczy wciąż wypatrują człowieka…
Fineasz i Ferb - dwa malce, z którymi definitywnie nie dało się przeprowadzić, a poza tym to są nie są oswojone... Tylko dlaczego do nas się tulą? Czekają tylko, aż podejdziemy do ich woliery by spędzić z nimi czas…
Oleńka - kolejny problem z agresją. Bo po co poświęcać czas na oswojenie, na poznanie i podjęcie próby. A przecież chcieli i powinni być odpowiedzialni… Oleńka aż prosi by wziąć ją na ręce.
Wilheliminka, którą już znacie - także wyrzucona jak śmieć na bruk.
A to są tylko początki.
One nie rozumieją czemu zostały same.
Głos tych zwierząt jest cichy. Ale ich cierpienie – ogromne.
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!