Na studia, o których marzyła

Kim jestem? 

Jestem Ukrainką, mamą dwóch wspaniałych córek, z którymi rok temu przyjechałam do Polski, dobrą sprzedawczynią i organizatorką. 

Na co zbieram pieniądze? 

Na Ukrainie moje życie było zaplanowane na 10 lub nawet więcej lat do przodu, prowadziłam małą rodzinną firmę, zajmującą się produkcją miodu i produktów pszczelarskich. Marzyłam też o pracy jako kierowniczka/koordynatorka projektu. Ale zawsze bałam się spróbować, ponieważ nie mam doświadczenia i nie znam angielskiego. Zawsze coś stawało na przeszkodzie. Wojna nauczyła mnie, żeby nie odkładać życia na jutro, bo jutro może nigdy nie nadejść. Przez prawie cały rok nie mogłam się odnaleźć, powiedzieć głośno czego chcę, co mam robić dalej. Nie miałam żadnych planów. W tym czasie przeszłam ciężką depresję i odbyłam leczenie. Dopiero teraz zaczynam się odnajdywać. Szukam tego, co lubię robić i chcę podążać za moimi marzeniami. I w końcu zdałam sobie sprawę, że chcę być kierowniczką projektu (project managerką). Jestem tego pewna i wiem, że to lubię. Wierzę, że uda mi się to osiągnąć. 

Teraz tylko potrzebuję pomocy, aby osiągnąć mój cel. Jak zostaną wykorzystane pieniądze? Pieniądze te zamierzam przeznaczyć na dodatkowe studia i kształcenie. Kiedy po szkole poszłam na studia, nadal nie rozumiałam, czego właściwie chcę od życia, kim chcę być. Teraz, kiedy mam 35 lat, rozumiem to. To prawda, że studia podyplomowe są drogie. Oczywiście pracuję, ale mam minimalną stawkę i nie wystarczy to na pokrycie kosztu studiów. Wiem, jak zorganizować budżet rodzinny, żeby starczyło na wynajęcie mieszkania i utrzymanie dziewczynek oraz siebie. Ale koszt roku studiów na SGH to 7800 zł rocznie. Istnieje możliwość zapłaty w dwóch ratach. Ale nawet ta opcja jest dla mnie wciąż poza zasięgiem, bo jest to zbyt duża kwota.

 Będę bardzo wdzięczna za pomoc wszystkim, którzy dołączą do zbiórki. Moim celem jest studiować tu w Polsce i zdobyć potrzebne mi wykształcenie, a po wojnie wrócić na Ukrainę i ją odbudować. Jestem pewna, że przydadzą się tam dobrzy menadżerowie.