Licytuj dla Leszka

Cześć !!!

Jestem Leszek , mam tylko 38 lat , a może aż. 12.05.2024 r. trafiłem na oddział Anestezjologi i Intensywnej Terapii w Stalowej Woli . Zatrzymało mi się serce , reanimowali Mnie bardzo długo . Krążenie udało się przywrócić , ale mój mózg na badaniach pokazał rozległe zmiany malacyjne. Jestem nieprzytomny , nie ma ze Mną kontaktu .Mój stan nie rokuje poprawy. Mam założoną tracheostomię i jestem żywiony przez PEG. Nikt nie zna przyczyny dlaczego moje serce przestało bić . Chciałem tak wiele jeszcze zobaczyć  i tak wiele przeżyć . Od zawsze jestem kibicem Stal Stalowa Wola . Chodziłem na mecze , pokonywałem setki kilometrów by ramię w ramię z przyjaciółmi dopingować swoją drużynę. Miałem plany i marzenia . Los ze mnie zadrwił , i straciłem to wszystko  w jednej sekundzie . Mimo że nie ma ze mną kontaktu w dalszym ciągu czuję . Jestem leżący , nie poruszam się więc stopniowo zanikają mi mięśnie i robią się odleżyny , a to boli. Czekam na transport do hospicjum . Zostawiłem Swoją mamę , cudowną kobietę o złotym sercu. Nie chce być sam , nie teraz. Niestety moja Mama nie posiada samochodu , i środków by móc do mnie codziennie dojeżdżać kilkadziesiąt kilometrów , a nie chcę żeby cierpiała. Mój stan bardzo się na niej odbił. 

A tak naprawdę Leszek jest w bardzo ciężkim stanie i niestety nie mógł napisać do Was o pomoc . Myślimy  że gdyby mógł , tak by wyglądał ten tekst . Zwracamy się z prośbą o pomoc finansową dla jego Mamy by mogła być z Swoim synem , oraz zbieramy na rehabilitanta , chcemy spowolnić zanik mięśni i powstawanie odleżyn . Apelujemy do ludzi o wielkim sercu. Leszek jest takim człowiekiem że nie przeszedłby obojętnie gdybyście potrzebowali pomocy . Zawsze uśmiechnięty , zawsze pomocny i lojalny. Dobro wraca , pamiętajmy o tym .