Zbiórka Porzucili mnie, bo byłam chora - zdjęcie główne

Porzucili mnie, bo byłam chora

1 044 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 34 osoby
Aleksandra Dobrowolska - awatar

Aleksandra Dobrowolska

Organizator zbiórki

Aktualizacja 13.10.2024r.

Dziś mija 53 dzień leczenia w kierunku FIP. Niunia czuję się dobrze, regularnie jeździmy do weterynarza w celu ściągnięcia płynu z brzuszka. Płyn gromadzi się w brzuszku z powodu stanu zapalnego w jelitach. Potrzebujemy ponownie wybrać się do weterynarza w celu weryfikacji, czy dotychczasowe leczenie jelit daje efekty. Jeżeli nie będzie widać poprawy, będziemy musieli pobrać próbkę z jelit. Taki zabieg kosztuje 1000zł. 

Kochani, bardzo prosimy o wsparcie. Moja wypłata nie jest duża, wystarcza tylko na pokrycie kosztów leczenia w kierunku FIP.

Z całego serca dziękuję w imieniu Niuni.

----

Pomóżmy Niuni odzyskać zdrowie i spokój na starość!

Niunia, około 10-letnia kotka o wyjątkowo łagodnym usposobieniu, została porzucona w sposób, który łamie serce. 2 maja 2024 roku trafiła do schroniska po tym, jak znaleziono ją zamknietą w transporterze, porzuconym w krzakach przy jednym z bydgoskich hoteli. 

Była w dramatycznym stanie – odwodniona, wychudzona i z ostrą biegunką. Ważyła zaledwie 2,1 kg.

Dzięki troskliwej opiece w schronisku, Niunia zaczęła wracać do zdrowia. Karmiona specjalistyczną karmą gastro, przybrała na wadze i zaczęła z powrotem cieszyć się życiem. Niestety, testy na FelV i FIV nie dały jednoznacznych wyników, a badania krwi wskazywały, że jakaś choroba mogła się jeszcze tlić w jej organizmie. W połowie czerwca trafiła do domu tymczasowego, którym jestem ja oraz moja siostra, gdzie dalej kontynuujemy walkę o jej zdrowie i spokojną starość.

Niestety, w sierpniu pojawiły się nowe niepokojące objawy. Niunia zaczęła załatwiać się poza kuwetą, stała się bardziej ospała, ciężko oddychała, a jej brzuszek zaczął się powiększać i był twardy w dotyku. 

Okazało się, że w jamie brzusznej zebrał się płyn – objaw typowy dla zakaźnego zapalenia otrzewnej (FIP).

FIP to podstępna choroba, która jeszcze niedawno była uważana za wyrok śmierci dla kotów. Dziś, dzięki nowoczesnym terapiom, jest uleczalna, ale leczenie jest długie, bolesne i kosztowne. Niunia już rozpoczęła terapię – zastrzyki, które przyjmuje, są bardzo nieprzyjemne, a każdy dzień bez dawki leku zmniejsza jej szansę na wyzdrowienie. 

Niestety, lek ten jest drogi oraz trudny do zdobycia, natomiast dzięki wsparciu dobrych ludzi udało się rozpocząć leczenie Niuni.

Niunia to dojrzała kotka, która przeszła już przez piekło. Zasługuje na spokojną starość w kochającym domu, gdzie będzie mogła cieszyć się życiem bez bólu i strachu. Obecnie jej waga wynosi 2,8kg, ale niestety nie może przybrać na wadze. 

3 września, weterynarze ściągnęli około 100 ml płynu z jej brzuszka, co przyniosło jej ulgę i poprawiło oddychanie. Jednak to tylko początek długiej drogi do wyzdrowienia.

Prosimy o pomoc. Każda złotówka, każdy gest wsparcia może uratować życie Niuni. Ona już wiele przeszła i teraz potrzebuje naszej pomocy, by wygrać z chorobą i cieszyć się resztą swojego kociego życia w spokoju. 

Nie pozwólmy, by jej historia zakończyła się tragicznie. Pomóżmy Niuni odzyskać zdrowie i radość!


Aktualizacje


  • Aleksandra Dobrowolska - awatar

    Aleksandra Dobrowolska

    27.11.2024
    27.11.2024

    Kochani,

    Niunia zakończyła leczenie w kierunku FIP.
    Jest cały czas pod opieką weterynarza, przyjmuje leki na jelita, ich stan zdecydowanie się poprawił.
    Niunia czuje się dobrze, w brzuszku już nie zbiera się płyn. Na ten moment skupiamy się na poprawnej diagnozie tego, co dzieje się z jelitami Niuni.

    Z całego serca dziękujemy każdej osobie, która wsparła nas w walce z FIPem.

Słowa wsparcia

Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲


  • Marcin Wolkiewicz - awatar

    Marcin Wolkiewicz

    07.09.2024
    07.09.2024

    Niech zdrowieje ☺️

  • Anonimowy Darczyńca - awatar

    Anonimowy Darczyńca

    06.09.2024
    06.09.2024

    Nie zasłużyła na tak okrutny los. Porzucona z biegunką w transporterze w upale prawie nieżywa dotarła do schroniska. Ważyła tylko 2kg (teraz 3.00) Jest bardzo miła. Prosi już nie tylko o pomoc, a o ratunek. Do tej pory wielu ludzi pomogło Jej przeżyć. Nie zmarnujmy Jej szansy... po prostu na ŻYCIE.

1 044 zł  z 4 000 zł (Cel)
Wpłaciły 34 osoby
Aleksandra Dobrowolska - awatar

Aleksandra Dobrowolska

Organizator zbiórki

Zadaj pytanie

Wpłaty: 34

Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
1
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
5
Adam P - awatar
Adam P
10
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
10
Kasia - awatar
Kasia
10
Edyta - awatar
Edyta
100
Anonimowy Darczyńca - awatar
Anonimowy Darczyńca
50
Alicja - awatar
Alicja
100

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail

Pomagam.pl wykorzystuje pliki cookies. Dowiedz się więcej

Zamknij