CHCEMY być WRESZCIE WOLNE

🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻

‼️BŁAGAMY ‼️BŁAGAMY‼️BŁAGAMY ‼️

‼️KOCHANI POMÓŻCIE NAM URATOWAĆ TE DWA CUDNE PSY POZOSTAWIONE NA PASTWĘ LOSU. 🙏🏻🙏🏻🙏🏻

Nie wiem i nie mam pojęcia jak to wszystko napisać i ruszyć by zadziałało. 😔😔

 W głowie mętlik i wszystkie złe emocje teraz we mnie krążą, bo nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć.

Nie potrafię pisać rozpaczliwych postów, mimo, że właśnie ten taki powinien być. Bo życie tych biedaków jest jedną wielką rozpaczą. Dlatego też postanowiłam pomóc im bo jest osoba, która mnie o to bardzo poprosiła.

Osoba,  która jeździ do znajomych dowiedziała się o pieskach . Od samego początku zgłaszała do gminy w Bolesławcu. Jak przyjechali to albo nikogo w domu nie było albo nie otworzyli. Raz pani z gminy powiedziała jej aby lepiej zajęła się dziećmi czy mają co jeść.  Była też interwencja fundacji i na nic się zdało.

Od lat pozostawione 2 piękne psiaki  w domu, bez możliwości wychodzenia na codzienne spacery.

Cierpiały bo bały się załatwić w domu za co potem były bite. Karmę dostawały raz na kilka dni. I tak sobie żyły przez długie lata. 😭

W końcu znajoma wywalczyła  dla nich kojec. Ale ten kojec stał się dla nich drugim więzieniem. Bo teraz nie wychodzą z tego kojca tylko tam wegetują.

Najpierw była jedna buda do której mógł wejść tylko jeden piesek  a drugi  musiał spać na ziemi. Teraz jest druga, ale nadal to zwykła buda bez luksusów a idzie zima i jeden piesek w typie rasy Husky - spokojny,ma już swoje lata- ok.12-14  i potrzebuje już ciepła. Drugi piesek to ruda sunia, ma ok. 8 lat- łagodna i posłuszna. Psy kochające człowieka a na jego widok bardzo się cieszą.

Osoba, która mnie poprosiła o pomoc dojeżdża 50 km i dowozi im jedzenie.

Sama ma swoje bardzo chore psy, muszą jeść specjalistyczną karmę i lekarstwa. Nie daje już rady. I wcale się jej nie dziwię.

Prosiła już nie raz o pomoc i interwencję, policję itd. Zawsze ten sam tekst:

psy ładnie wyglądaj, mają budy i nie ma podstaw do zabrania.

Obiecałam pomóc i nie mogę się wycofać. Nie potrafię, kiedy słyszę ciągły płacz i błagalne prośby o ratunek dla tych biedaków.

📍Zostaną zabrane. Czekamy na miejsce u Andżeliki i mają szansę na hotelik i jeszcze na znalezienie domu.

❣️Dlatego prośba wielka ludzi, których poruszyła historia tych biednych piesków chociaż o najmniejsze deklaracje i pomóc im wyrwać się ze  szponów  uwięzi będziemy, ogromne wdzięczne. 🥰

😨Wiemy również, że sytuacja z powodzią jest dramatyczna i są ważniejsze teraz potrzeby ale nie pomniejszamy proszę innych cierpień, które rozgrywają się latami.

Liczymy na was, błagamy o każdą złotówkę.🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻🙏🏻

📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍📍