Pomoc w odwołaniu licytacji

Chciałam opisać trudna sytuację życiową jak i materialną moja i mojej mamy. Mama Krystyna lat 82 - 40 lat temu zdiagnozowano u niej schizofrenię. Pomimo zażywania leków od kilku lat jej stan zdrowia bardzo się pogarsza,traci kontakt z rzeczywistością i otaczającym ją światem. Zuwagi na zaistniałą sytuację został złożony wniosek o ubezwłasnowolnienie.

Ja Marzena  lat 48 w wieku 33 lat będąc pielęgniarką pracująca w szpitalu i studiującą,samotna matka wtedy 10 syna dostałam wylewu krwi do mózgu z powodu pęknięcia tętniaka mam uszerbek na zdrowiu i trudności z mówieniem i ogólnie funkcjonowaniu w życiu codziennym. Opiekował się nami mój tata - wojskowy dzięki któremu m.in.mamy jeszcze własne mieszkanie. Niestety tata szybko zmarł gdy syn miał 14 lat . Został sam z chora mama i babcia. Wobec pogarszającego się mojego zdrowia jak i mojej mamy m.in. brak pełnej zdolności do samodzielnego radzenia sobie w życiu jak np. załatwianie spraw urzędowych ,itp. w ostatnim czasie powstały zaległości w opłacie czynszu za mieszkanie. Wszelka korespondencja jaka przychodziła odbierała chora mama która wyrzucała ja lub jak się okazało po czasie chowała.w chwili obecnej jest to zadłużenie 30 tyś zł. Sprawa jest już u Komornika i na dzień 11.08.br. został wyznaczony termin licytacji. Sprawa zobaczyła światło dzienne tak można powiedzieć ok 2 tygodnie temu. Próby dogadania się z wierzycielem tj. Spółdzielnią Mieszkaniową np. na odwołanie licytacji, ugodę co do spłaty zadłużenia nie przyniosły skutku - są nieugięci. Ich jedynym warunek spłacić zadłużenie.Nie stać nas na spłatę jednorazowa spłatę zadłużenia. Mama ma niecałe 2000 zł emerytury zaś ja ok. 1000 zł renty .Ponadto komornik potrąca nam już kwoty na poczet długu mamie ok 400 zł a mi ok 200 zł.  Proszę w imieniu swoim jak i mamy o pomoc w spłacie zadłużenia. Każda kwota jaką zostanie włączona zostanie przeznaczona na zadłużenie aby zapobiec licytacji . Mieszkanie to jedyne co mamy jest to dla nas miejsce gdzie jako dwie schorowane kobiety możemy czuć się bezpiecznie i spokojnie żyć .

proszę o pomoc i dziękuję za każdą wpłacona złotówkę.    Marzena Majzner