Pomagamy Alicji K.

Pomóżmy Alicji - naszej koleżance, nauczycielce, artystce… walczyć z rakiem! 

Są ludzie, którzy w krótkim czasie potrafią wniknąć głęboko w nasze życie - swoją osobowością, dobrocią, talentem i obecnością, która zostaje w sercu na długo. Alicja Kwiatkowska, nasza koleżanka z pracy, nauczycielka rysunku i malarstwa w Liceum Sztuk Plastycznych w Gronowie Górnym, to właśnie taka osoba.

Z Elblągiem związana jest od niedawna, ale już zdążyła zapisać się w naszej pamięci jako wrażliwa, ciepła i pełna pasji kobieta. Codziennie wnosiła do naszej szkoły nie tylko wiedzę i umiejętności, ale też światło i spokój. Uczniowie kochają jej lekcje - za ich autentyczność, twórczą atmosferę i to, że Alicja naprawdę widzi w nich ludzi i potencjał.

Niestety, życie bywa brutalne. Alicja usłyszała diagnozę, która zmienia wszystko: rak przewodowy piersi. 

Młoda, pełna planów, walczy dziś nie o kolejny projekt artystyczny, ale o zdrowie. O życie.

Alicja rozpoczęła już cykl 6 wyniszczających chemioterapii oraz immunoterapię. Czeka ją operacja, radioterapia, a być może także kolejna seria chemii. Piękne włosy odeszły w niepamięć, ale to wszystko jest niczym wobec tego, co naprawdę się liczy - walki o życie. Każdy dzień to fizyczny i psychiczny wysiłek, którego nie sposób sobie wyobrazić.

Ala to nie tylko utalentowana artystka, ale też młoda mężatka, która z ogromnym sercem marzy o tym, by zostać kiedyś mamą. Razem z mężem stworzyli kochający dom - również dla trzech seniorskich psich serc przygarniętych z elbląskiego schroniska.

Jej droga zawodowa to pasmo twórczego rozwoju i uznania: pochodzi z Ostrowca Świętokrzyskiego, a swoje pierwsze artystyczne kroki stawiała pod okiem Zbigniewa Sawaryna. Z wyróżnieniem ukończyła Liceum Plastyczne w Kielcach. Studiowała grafikę artystyczną na Uniwersytecie im. Jana Długosza w Częstochowie. Jest stypendystką, laureatką licznych nagród, artystką z pasją i sercem.

A teraz wszystko stanęło w miejscu. Choroba zmusiła ją do zawieszenia działalności gospodarczej. Co gorsze - umowa o pracę wygasa z końcem czerwca 2025. Alicja pozostanie chora i bez środków do życia.

Nie prosiła nigdy o pomoc. Ale dziś naprawdę jej potrzebuje. Leczenie onkologiczne to ogromne koszty: chemioterapia, badania, rehabilitacja, konsultacje, leki, suplementacja, dieta. A do tego - zwykłe, codzienne wydatki, które dla osoby chorej bez stałego dochodu stają się barierą nie do pokonania.

Wierzymy, że dobro wraca. Ala jest cudownym człowiekiem. Wrażliwym, ciepłym, kochającym ludzi i życie. Pomóżmy jej przejść przez ten mroczny czas. Sprawmy, by nie czuła się sama.

Każda złotówka ma znaczenie. Każde udostępnienie daje nadzieję.

Dziękujemy z całego serca.

Zespół nauczycieli, przyjaciół i bliskich Alicji

Zbiórka została założona za pełną wiedzą i zgodą Alicji.