Agata K
Kochani z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam przede wszystkim zdrowia, szczęścia i miłości. Spędźcie ten czas w rodzinnej cieplej atmosferze.
Dziękujemy wszystkim za wspieranie zbiorki. 🫂🫶😘❤️
Mam gorszy czas jest mnie tu mało
Aktualizacja....16.01.2025
Chciałabym uchylić okno i wpuścić Was do mojego świata.
Jedna doba z mojegożycia – bardzo często wyglądająca podobnie.
Jest noc-większośc ludzi śpi i odpoczywa. Ja nie mogę zasnąć
Godzina 2:00zaczynam odczuwać niepokój, ślinotok, osłabienie-mieszające się z napięciem mięśni. Czuję, że muszę szybko dostać się do łazienki. Kasia asystuje – dostaję się tam(2 m z łóżka)niestety upadam na ziemię, tracę przytomność. Wszelkie sprawy fizjologiczne są już poza mną. Oczywiście ja tego nie pamiętam.Otwieram oczy -widzę Kasię, pod jej opieką staram się dojść do siebie. Czując się upokorzona-chcę się umyć. Pomaga mi. Niestety jest zimno a woda w bojlerze na prąd nie zdążyła się nagrzać.Leżę i płaczę – mam dość. Kasia jest blisko-wspiera mnie i głaszcze po głowie. Grzeje wodę i pomaga mi się umyć się i położyć. Ogromnie zmęczona – zasypiam-piżama, długi rękaw,bluza,skarpety, 2 kołdry. W domu 17 stopni-pomimo całodobowego grzania prądem. Nie ma centralnego ogrzewania.
6:00 leki-przyjmuję,wciąż słaba bez chęci do życia. Muszę przyjąć silne leki przeciwbólowe(opioidy)-boli,bez nich nie dam rady. Walczę ze sobą może dam radę. Niestety nie daję. Przyjmuję. Nadzieja-przestanie boleć. Nie chcą operować guza kości (8 operacji-kolejnawznowa,progresja metaboliczna zmiany) Niestety do końca nie przynosi ulgi-zawinięta w 2 kołdry-próbuję zasnąć. Jestem już doszczętnie wyczerpana.
Muszę zjeść(cukrzyca)-czuję wstręt do jedzenia. Nasilenie depresji,lęków-ostatnia wizyta u psychiatry-zmiana leków.Oczywiście wizyta prywatna. Takie są realia. Nowy lek-ma działać też przeciwbólowo. Poza silną depresją i nasilenie lęków –dodatkowe rozpoznanie - zaburzenia psychiczne spowodowane uszkodzeniem lub dysfunkcją mózgu. Niestety jestem po 2 operacjach neurochirurgicznych. W kości czołowej – implant. Usunęli kawałek kości ponieważ guz z opony mózgu wrastał w kość(lub na odwrót).Kasia robi śniadanie-muszę jeść-wiem morfologia silnanie dokrwistość.
Wyprana z emocji –pomimo bólu staram się utrzymywać kontakt ze światem, zajrzę do sociali-coś polubię, zażartuję – pożyję trochę inaczej i udam sama przed sobą, że jeszcze mam siłę i jest dobrze.
Niestety robię to wszystko leżąc w łóżko. Wciąż jest zimno a naokoło widzę na ścianach wilgoć, idę do kuchni-wilgoć,zaglądam koło drzwi wilgoć. W kuchni zimna woda, ogrzewanie chodzi – 17 stopni-w miejscu gdzie grzeje. To by było na tyle mojej aktywności.Napiłabym się kawy – Kasia zrobi-dodając do tego ogrom serca ale też smutku,rozżalenia,złości z zapytaniem-dlaczego!?
Dlaczego ja tak cierpię, dlaczego marznę, dlaczego podstawowe potrzeby jakie mamy nie są zabezpieczone. Ja to wszystko widzę, widzę jej bezsilność,strach ale i walkę. Powierzchownie widzę uśmiech, opiekę, miłośći uchylenie mi nieba jak tylko by mogła.
Piję kawę ale dopijam pół kubka – Kasiu jednak muszę spróbować zasnąć –nie czuję się na siłach. Słyszę – wiem Kochanie i widzęodpoczywaj ja jestem. Walczę z natłokiem myśli i bólem – silnym osłabieniem i rozbiciem po ataku padaczki.
Przychodzi złość– dlaczego!? Chcę pracować, chcę żyć w godnych warunkach, chcęby było mi ciepło. Chcę aby Kasia nie musiała się mną opiekowaći mogła żyć. Wiem – jest i chce być – będzie zawsze. Chcężeby nie bolało! Chce wstać i iść. Mam 42 lata a choruję od 26lat. Głowa chce – ciało mówi-nie dam Ci tej możliwości.
Wciąż leżę i myślę – na głowie leży Fifi(kociak) nie opuszcza mnie tuli i mruczy. Za rogiem łóżka widzę Zuzię(kotka)-jest lękliwa ale widzi,że cierpię chcę się przytulić. Decyduje, że zaryzykuje –wchodzi niepewnie na łózko-wskakuje w ramiona wtula się jak dziecko, trzyma mnie łapkami i nie puszcza. Kocham je – leżę i marzę, chcę by też miały ciepło a Zuzia swój kawałek przestrzeni w górnych partiach mieszkania i mogła swoje pozostałe latka(staruszka, chorowita 14 lat)przeżyła w spokoju.
Staram się zasnąć otoczona miłością – jednak wiem, że kolejny dzień zacznie się od wizyt w szpitalu. Niepokojące zmiany w wątrobie i drogach żółciowych. Metaplazja w dwunastnicy – czekamy na rozwój nowotworu(słowa lekarza)Co 6 miesięcy gastroskopia aby złapać w odpowiednim momencie. Do tego te wszystkie schorzenia. Jestem w szpitalu albo mam badania, czekam na wizytę – czekam na wyniki badań. Wciąż walczę ale nie mam warunków. Czuję od jakiegoś czasu jak umiera mi dusza...Ciało już na każdym zakręcie stawia znak stopu. Dusza walczyła – wręcz wierzyła, że wróci na boisko i zagra,pobiega-poczuje te emocje, które zawsze dawały ukojenie...to tylko głupia myśl trzymająca mnie czasem przy życiu.Całkowicie nieprawdopodobna...Dusza zaczyna dostrzegać ciało...Krzyczę nie rób tego – pozwól marzyć. Coraz częściej nie pozwala. Odrzucam ją – bo nie chcę tracić nadziei...
Dzień dobry,
Nie wiem od czego zacząć ponieważ nigdy nie prosiłam nikogo o pomoc. Na wstępie poproszę o przeczytanie mojej historii do końca (z góry dziękuję)
Mam na imię Agata imam 42 lata, choruję od 1998 roku. O chorobach jednak chciałabym napisać na końcu – nie chcę aby to było głównie powodem mojej prośby o pomoc. Od dziecka zmagałam się z wieloma przeciwnościami losu. W domu rodzinnym od kiedy pamiętam był alkohol, doświadczyłam przemocy pod wieloma postaciami. Każdy kto wie z czym to się wiąże – zrozumie mój koszmar, który miał wpływ na dalsze dorosłe moje życie. Ratunkiem zawsze był dla mnie sport, którypomagał mi w rozładowaniu złych emocji – byłam w tym dobra i dawało mi to szczęście, niestety w wieku 16 lat- choroba pokrzyżowała moje plany związane ze sportem. Kilka lat uprawiania sportu dało mi jednak podstawy do tego aby nie poddawać się i walczyć. Nie popadłam w uzależnienia, przeszłam terapię i krok po kroku każdego dnia starałam się (były też nieudane próby i gorsze momenty) budować swoje życie pełne wartości.
Od 15 lat jestem wzwiązku z moją partnerką. Mieszkamy w małej miejscowości,otarłyśmy się o bezdomność i 2 letni okres mieszkania w pokoju socjalnym. Moja partnerka czekała przez 17 lat na otrzymanie mieszkania komunalnego – udało się. 10 lat temu zamieszkałyśmy w mieszkaniu komunalnym. Niestety okazało się, że mieszkanie jest zawilgocone do tego stopnia, że od 3 lat staramy się o zamianę mieszkania. W obecnym mieszkaniu nie ma ciepłej wody i jest piec kaflowy (wcześniej była tzw.koza) jest nam bardzo zimno a warunki są bardzo cięzkie dla osoby chorej... Niestety z uwagi na nasz związek i zamieszkiwanie małej miejscowości – zamiana mieszkania, pomimo ogromnej pomocy prawnika(bezpłatna współpraca)– nie udała nam się. W chwili obecnej na naszej ulicy wybudowano nowy blok komunalny i przeszłyśmy pozytywnie weryfikację wniosku o zamianę.
Jeśli uda nam się wylosować mieszkanie – zacznie się procedura zamiany i tutaj pojawia się problem… Aby zamienić mieszkanie – należy wpłacić kaucje – kwota w granicach 5 000 zł. Z obecnego mieszkania nie jesteśmy w stanie zabrać nic poza ubraniami i drobnymi rzeczami rtv i lodówkę. Meble są zawilgocone i nie zdatne do użytku w nowym mieszkaniu z centralnym ogrzewaniem i ciepłą wodą.
Chciałabym prosić Państwa bardzo o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na kaucję oraz wyposażenie mieszkania w niezbędne meble oraz agd, aby jak najszybciej przeprowadzić się do ciepłego mieszkania i godnych warunków.
Jeśli chodzi okwotę jaką zbieram to 20 000 zł. Kwota obejmuje kaucję,wyposażenie mieszkania w niezbędne meble i AGD, usunięcie z obecnego mieszkania wszystkich mebli przez firmę zajmującą się takimi usługami. Jeśli kwota jest za duża – to proszę o pomoc w uzbieraniu pieniędzy na kaucję.
Przyjmę zamiast reszty pieniędzy meble, niezbędne AGD, oraz pomoc w opróżnieniu obecnego mieszkania i piwnicy.
Teraz kilka słów o mojej sytuacji zdrowotnej, która jest głównym powodem konieczności zamiany mieszkania. Posiadam znaczny stopień niepełnosprawności.
1.Wznowa nowotworu kosci piszczelowej lewej – przeszłam 8 operacji
2.Przebyty udar krwotoczny w gruczolaku przysadki mozgowej: operacjaneurochirurgiczna usuniecia guza przysadki mozgowej 2007 r.)
3.Operacja neurochirurgiczna usunięcia guza k.czolowej w okolicy przystrzalkowej po stronie prawej pod kontrolą neuronawigacji. Plastyka ubytku kostnego w roku 2018 ( z tego okresu jest moje zdjęcie) Guz wrastał w oponę mózgu.
4.Padaczka objawową (ogniskowa,czesciowa)zespoły padaczkowe zezłożonymi napadami częściowymi rozwijającymi się w napadywtórne uogólnione ze zmianą świadomości i automatyzmami.
5.Inne choroby tkanki łącznej
6.Niedoczynność tarczycy w przebiegu przewlekłego autoimunizacyjnego zapalenia tarczycy z przebudowa guzkowatą (Ch. Hashimoto)
7.Astma oskrzelowa
8.Insulinoopornosc
9.Dyslipidemia
10.Hiperinsulinemia
11.Gastropatia wrotna, przewlekłe zapalenie żołądka i dwunastnicy
12.Tachykardia
13.Niepoliczalne rozsiane zmiany ogniskowe wątroby,
14.Hamartoma wątroby
15.Nawracajaca niedokrwistość
16.Zaburzenia lękowo- depresyjne
17.Przewlekły zespół bólowy
W chwili obecnej przeprowadzka jest dla nas nadzieją na nowe życie,w którym będzie miejsce walkę z chorobą, na poprawę stanu psychicznego, na odnalezienie sensu życia – po wieloletniej ciągłej walce...Chciałabym po prostu żyć, obudzić się w ciepłym czystym domu, w którym chociażby po ataku padaczki moja partnerka będzie mogła pomóć mi się umyć w ciepłej wodzie a ja będę mogła odpocząc w ciepłym suchym mieszkaniu...Gdzie po kolejnych hospitalizacjach, operacjacjach będę mogła poczuć, że w domu mam warunki do rekonwalescencji do walki o lepsze jutro…
Nie potrafię opisać słowami wszystkich emocji, bólu i smutku jaki jest we mnie w związku z obecną cięzką sytuacją...Chciałabym bardzo prosić o pomoc. Deklaruję, że jeśli się uda rozliczę się z każdej złotówki. Wszelkie dokumenty będą na moją partnerkę z uwagi na to, że jest głównym najemcą. Oryginały dokumentów z pełnymi moimi danymi w każdej chwili jestem w stanie przesłać do weryfikacji.
Chcę aby każdy wiedział, że dzieki mojej partnerce, która walczy o mnie, o mojezdrowie i o moje życie jestem tutaj i mogę prosić o waszą pomoc.
Z wyrazami Szacunku dla każdego, kto zechciał pochylić się i przeczytać mój list…
Agata
Kochani z okazji Świąt Bożego Narodzenia życzymy Wam przede wszystkim zdrowia, szczęścia i miłości. Spędźcie ten czas w rodzinnej cieplej atmosferze.
Dziękujemy wszystkim za wspieranie zbiorki. 🫂🫶😘❤️
Mam gorszy czas jest mnie tu mało
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Izabela Piotrowska
Trzymam kciuki ciepłe przytulasy dla Was dziewczyny
Agata K - Organizator zbiórki
Dziekujemy Kochana Izo i dziekujemy za wsparcie. Pozdrawiamy Was wszystkich i sciskamy!
Stas i Maja :)
Uśmiech od nas!
Agata K - Organizator zbiórki
Wariaty Kochane Nasze. ❤️🫂🫶Z calego serca dziekujemy. Sciskamy Moc Buziaków!
K & L
❤️❤️❤️🏳️🌈🏳️🌈🏳️🌈
Agata K - Organizator zbiórki
Nie potrafię nic napisać...poza lzami, które płyną że szczęścia... Dziekujemy ❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️❤️
Anonimowy Darczyńca
Od Karolci i Okruszka♥️
Agata K - Organizator zbiórki
Słońca Kochane. Karolciu I Okruszku - dziękujemy za Wasze cudowne Serduszka❤️❤️❤️💙💙💙 Sciskamu
lorku
Wszystkiego dobrego!
Agata K - Organizator zbiórki
Ślicznie dziekuje z calego Serducha!!! Zdrowych Wesołych Świąt oraz wszelkiejnpomyslnosco w Nowym Roku!!!!