Dzień Dobry , jestem przypadkową osobą, zakładam zbiórkę dla Pani Ani bo nie bała się powiedzieć prawdy o kandydacie na prezydenta Nawrockim oraz jego rzekomej opiece nad Panem Jerzym . O sprawie dowiedziałem się z mediów , wybory się skończyły a Panią Anie spotkała kara za mówinie prawdy - została zwolniona z pracy. "Przypadkiem" jej pracodawczyni była w komitecie wyborczym Kandydata Nawrockiego . Jest dziś artykuł onetu na ten temat , sprawdziłem u żródła wszystko się zgadza. Sytuacja wygląda tak że 10.05 zmarł mąż Pani Ani i została sama z dwiema córkami 8 i 16 lat bez pracy .Ona i mąż chorowali równocześnie na nowotwory, Pani Ania wyzdrowiała . Została ukarana za ujawnianie niewygodnej prawdy , można było jej odpuścić bo kandydat zwyciężył ale nie, nie można i każdego trzeba zniszczyć .Kwota zbiórki pozwoli ogarnąć bieżące sprawy do czasu znalezienie nowej pracy co również może być trudne z wiadomych powodów . Mam zgodę Pani Ani na tą pomoc . Jak by w rodzinie było mało nieszczęść wczoraj młodsza córka p.Ani miala wypadek i złamala rękę z lekkim przemieszczeniem wizyta na sor skończyla sie o 5 rano , o 1 w nocy zaczęto zabieg skladania lewej ręki ;(
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dziękujemy za odwagę!
Marcin
Brawo dla tej Pani za szczerość. Sposób w jaki została potraktowana jest obrzydliwie pisowski.