Historia lubi się powtarzać. Kilka dni temu w stajni na podlasiu urodził się źrebaczek, ogierek, wcześniak i na dodatek z przykurczem ściągną glebokiego na obu przednich nogach. Karmiony co godzinę z butelki podstawiany pod wymiona matki wzmocnił się Ale...... Trafił w chwili obecnej do mojej serdecznej przyjaciółki Marysi. Ona chciała poświęcić mu czas i zawalczyć o jego zdrowie. Tym bardziej mam obowiązek ją wesprzeć i mam nadzieję że znajdzie się tu ktoś kto również mi w tym pomoże. Około dwa lata temu miałam podobny przypadek. Dlatego dokladnie wiem ile pracy należy w to włożyć i ile środków finansowych pochłonie opieka i rekonwalescencja. Weterynarze,leki gipsowanie ech ....aż mam ciarki jak sobie przypomnę. Dlatego bardzo proszę o każdą złotówkę. Aby zawalczyć Bo wiem że da się to życie uratować.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Magda
Trzymamy kciuki ❤️