Pomoc dla Neko

Nazywam się Neko ,mam 10 miesięcy . Byłem radosnym kociakiem mieszkającym z moimi kochanymi ludźmi i zwierzęcą rodzinką.  Lubiłem wskakiwać na lodówkę i stamtąd wszystkich obserwować , patrzyłem jak za oknem fruwają ptaki ,słuchałem tego co dzieje się na świecie . W Święta Wielkanocne zachorowałem .Ciągle spałem i nie jadłem ,nawet nie chciałem pić .We wtorek odrazu poszliśmy do lekarza. Cała moja rodzina jeździła ze mną na badania ,na kroplówki na zastrzyki . Zaczęła boleć mnie też łapka . Kocia mama myślała, że może od trzymania do różnych badań i zabiegów ...Ale 21 kwietnia przestałem widzieć . Moje źrenice są szerokie . Mama badała mnie i bardzo się przestraszyła, bo zobaczyła że nie widzę :( nie spała do 3 w nocy...słyszałem jak płakała . Nie wiedziałem czemu tak płacze . Ale ja ją czułem . W sobotę 22 kwietnia pojechaliśmy zbadać serduszko, czy oczy są wynikiem nadciśnienia....nie były . 24 kwietnia pojechałam na kolejne różne badania . Okazało się mam smiertelną chorobę . Mama szybko zaczęła działać ,ciągle rozmawiała... ganiała . Dostałem lek ,chyba szybciej się nie dało . Zastrzyki bardzo mnie bolą , ale mama mówi że damy radę że muszę być silny ....Też chce walczyć . 

Neko jest naszym kocim dzieckiem,ukochanym kotem mojej córki bez którego nie widzi świata . W ostatnim czasie przechodzi ciężki czas, nawet nie chce myśleć co będzie jeśli Neko odejdzie .Jest szansa na wyzdrowienie, ale tylko z waszą  pomocą. Staramy się,  robimy wszystko ,ale wiemy doskonale że koszta leczenia przewyższają nasze możliwości . Bardzo prosimy o pomoc i o wsparcie . Nie jestem w stanie patrzeć na cierpienie mojego Kociego synka , płaczę nad nim .Przeszliśmy dużo cierpienia w ostatnim czasie a choroba Neko to kolejny ból dla naszej rodziny. Jest szansa na jego wyzdrowienie ,na jego ratunek...za każdą złotówkę będziemy wdzięczni, wierzymy w dobrych ludzi ❤🐱