Zbiórka Fidel- umierał na ulicy - zdjęcie główne

Fidel- umierał na ulicy

0 zł  z 1 000 zł (Cel)
Heart icon
Dokonaj pierwszej wpłaty.
Każda złotówka się liczy.
Wpłać terazUdostępnij
 

 Fidel. Kolejny kot, któremu nie udało się pomóc, ratunek przyszedł za późno, ale koszty pozostały do uregulowania po jego odejściu za TM :(

A oto jego historia:

Tego smutnego, bardzo chorego kocura spotkała na swojej drodze wolontariuszka. Postanowiła mu pomóc.

Kot skrajnie wychudzony, brudny, śmierdzący, z pchłami, wszołami, strasznym katarem został przewieziony do lecznicy weterynaryjnej. Stwierdzono: anemię, wyniszczenie, ropne zapalenie jamy ustnej, katar, nadżerki w jamie ustnej oraz zapalenie płuc…

Kot ma zmienny apetyt ale coś je – ma spore trudności z pobieraniem pokarmu przez bolesne nadżerki, ropień w pysku, a także obfitą, ropną wydzielinę, która zalepia mu nosek…wyrudziała sierść zdradza, że choroba męczy go już dłuższy czas. Bez naszej pomocy – zginąłby… dlatego staraliśmy się zapewnić mu jak najlepszą opiekę. To jednak duże koszty.

Fidel po kilku dniach ratowania odszedł sam, zasnął i już się nie obudził.

Zostały mu wykonane badania krwi, testy, wdrożono leczenie, kroplówki i całodobową opiekę, jednak jego organizm się poddał :(

Dlaczego nikt kota wcześniej nam nie zgłosił, czemu wciąż tyle ludzi przechodzi obojętnie wobec umierających zwierząt :(

Bardzo prosimy o pomoc w zebraniu potrzebnej kwoty na uregulowania kosztów u weterynarzy. 

0 zł  z 1 000 zł (Cel)
Heart icon
Dokonaj pierwszej wpłaty.
Każda złotówka się liczy.
Wpłać terazUdostępnij
 

Wpłaty: 0

Heart iconDokonaj pierwszej wpłaty

Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas

fundraiser thumbnail
Załóż swoją zbiórkę

Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!

fundraiser thumbnail