Sławomir Cudnoch
23.12.2021
Po kolejnej godzinie rehabilitacji. Wielkie dzięki dla Mateusza - stawia Filipa "do pionu"... ;)
Kochani jeszcze jedna, bardzo ważna informacja. Docierają do nas sygnały, że mamy już zebraną dużą kwotę. Tak by się mogło wydawać. Natomiast z tej zbiórki cały czas, na bieżąco opłacamy wszystkie wydatki związane z rehabilitacją, wizytami logopedy i tego typu podobnymi sprawami. Zbiórka trwa już od GRUDNIA 2021 r. i licznik nie zeruje się przy wypłacie środków. Tutaj, na pomagam.pl zbieramy środki na ten właśnie cel - rehabilitacja i codzienne życie natomiast na innym portalu gromadzimy środki na pilny zabieg BDS plus ewentualnie na zakup samochodu przystosowanego do przewozu osoby niepełnosprawnej na wózku inwalidzkim, bez konieczności przesiadania się z wózka na fotel samochodu i odwrotnie - wjeżdżamy wózkiem do auta.
To tak w kwestii informacji i wyjaśnień. Pozdrawiam
09.08.2024
Kochani,
od prawie tygodnia jestem na turnusie rehabilitacyjnym w Dąbku. W ośrodku poprawiają swoją sprawność fizyczna i psychiczną mający za swoją towarzyszkę życia SM. Bardzo miła obsługa, wspaniali fizjoterapeuci. Jest ciężko, nawet bardzo, chciałbym wrócić już do domu, ale wszyscy powtarzają mi, że to dla mojego dobra. Na zdjęciu jestem w trakcie ćwiczeń, pionizowania. Z tej pozycji świat wygląda zupełnie inaczej.
Bardzo dziękuję Wam wszystkim, bo to m.in. Wam mogłem tu przyjechać (pobyt w Ośrodku jest częściowo odpłatny a nawet w większej jego części). Wszystkiego dobrego, pozdrawiam
Filip
08.07.2024
To już ponad dwa lata odkąd choroba zwaliła mnie z nóg. Nie jestem w stanie nic sam przy sobie zrobić - nie chodzę, sam nie jem, nie obsługuję komputera, sam nie mogę zrobić nic...
W sierpniu 2023 roku przeszedłem operację DBS - głęboka stymulacja mózgu. Operacja wyciszyła, choć nie do końca, silne mimowolne ataksyjne ruchy rąk i głowy. Teraz leżę i śpię spokojniej, spokojniej siedzę na wózku, spokojniej ale nie do końca spokojnie...
Dzięki operacji zacząłem "wychodzić" na spacery, zacząłem "wychodzić" z domu, pomimo, iż to bardzo ogromne przedsięwzięcie dla mnie i dla moich Rodziców. Ale cieszymy się z każdej chwili spędzonej razem poza domem, bo w domu to tylko szare ściany, tv i pustka. Długa droga jeszcze przede mną, ale nie poddaję się, nie chcę się poddać. Na razie przegrywam bitwy, ale końca wojny o moje lepsze jutro jeszcze nie widać a bardzo chciałbym ją wygrać. Dlatego bardzo proszę o wsparcie, pomoc, bo bez tego sami sobie nie poradzimy. Bardzo potrzebna jest rehabilitacja, niestety kosztowna...
Z całego serca dziękuję wszystkim i każdemu z osobna za to że jesteście, myślicie o mnie i wspieracie. Obiecuję, że się NIE PODDAM.
Filip
10.09.2023
Kochani,
Filip jest już po operacji. Zbieg trwał ponad 7 godzin. Pierwsze efekty już są - drżenia i ruchy mimowolne wyciszyły się, nie do końca, ale jest dużo spokojniej. Teraz potrzeba czasu na odpowiednie ustawienie natężenia prądu elektrod wszczepionych do mózgu (metoda prób i błędów bo każdy pacjent jest inny) oraz na rehabilitację, bo bez niej się nie da wrócić do normalności. Pozbyliśmy się obciążników na rękach oraz ochraniacza na zębach. No i jemy normalnymi sztućcami a nie silikonową łyżką. 14 września jedziemy na pierwszą po operacji wizytę kontrolną i ewentualną korektę ustawień natężenia prądu.
Niestety jest też druga strona medalu i trzecia też. Druga to taka, że Filip mówi trochę wolniej, ale mamy nadzieję, że to tylko kwestia ustawień elektrod i wszystko będzie dobrze. A ta trzecia to niestety finanse. Do 23 września musimy wpłacić kolejną ratę, czyli 60 tys. złotych...
Za wszystko z całego serca DZIĘKUJEMY !!!
14.08.2023
No i mamy to, znamy termin zabiegu DBS. Magiczna data, która odmieni życie Filipa na lepsze (bo nie może być inaczej) to 23.08.2023. W tym tygodniu robimy badania krwi i jeśli będą ok to 22 sierpnia jedziemy do Kluczborka. Niestety - nie udało się zrobić operacji w ramach NFZ, musimy za nią zapłacić. Na początek musimy mieć 120 tys. Życie jest okrutne, przyszłość Filipa zależy od środków płatniczych NBP, czyli od pieniędzy.
Dlatego prosimy o wsparcie, prosimy o pomoc - bez tego sami sobie nie poradzimy. Za każdą wpłaconą złotówkę - wielkie, wielkie DZIĘKUJĘ.
Synu - cały czas do przodu, nie poddajemy się, po burzy zawsze wychodzi słońce, dla Ciebie też kiedyś zaświeci...
27.06.2023
Kochani,
bardzo dziękuję za okazane serce, za pomoc i wsparcie, za wszystko co do tej pory zrobiliście dla naszego Filipa. Niestety, mamy ogromny kryzys. Drżenia i ruchy mimowolne powodują to, że Filip strasznie przygryza sobie język i usta - każdy kto raz przygryzł sobie język ten wie jaki to ból. Filip przygryza się po kilkanaście, kilkadziesiąt razy dziennie (stąd widoczny na Jego zębach ochraniacz, taki jaki stosują sportowcy w walkach). Każde podejście do posiłku czy napicia się kończy się panicznym strachem i lękiem przed bólem. Dzisiaj np. krew lała się niemal strumieniem. Filip to pogodny i zawsze uśmiechnięty facet, zawsze mówi że jest ok, zawsze podnosi kciuk do góry. Ale poza "kadrem" walczy z tym co Go teraz dotknęło. Przesyłam filmik, żeby pokazać z czym się mierzy w dzień i w nocy. Dodam jedynie, że to co jest na filmie trzeba pomnożyć przez kilkadziesiąt razy by pokazać ogrom problemu. Na filmie jest "spokojnie"... Dlatego tak bardzo walczymy o to, by jak najszybciej można było pomóc Filipowi. Moi Drodzy. Przepraszam i proszę o wybaczenie, ale nie mam innego wyjścia. Może jedno piwko mniej, może jeden kawałek ciasta mniej, może po prostu czegoś mniej, a z "tych czegosiów mniej" dla Filipa będzie OGROMNA pomoc. 1000 osób x 10 zł to już jest 10 tys. Wiem, że proszę o dużo, ale nie mam innego wyjścia, błagam o pomoc dla Filipa, proszę o lepsze jutro, błagam o uratowanie życia...
Za wszystko z całego serca DZIĘKUJEMY... ❤❤❤❤❤
22.06.2023
Wczoraj Filip zaskoczył fizjoterapeutę siłą i wolą walki. Nogi ćwiczyły jak nigdy w ostatnim czasie. Tak więc potencjał jest. Dlatego nie przerywamy ćwiczeń, jedziemy dalej...
01.06.2023
Dzień Dziecka. Pomimo, że jesteś już dorosłym mężczyzną - dla nas jesteś naszym Dzieckiem. Tak bardzo chcielibyśmy Ci pomóc, tak bardzo pragniemy byś znów stanął na nogach i realizował swoje plany i marzenia. Robimy wszystko by tak było...
Kochani,
za nami kolejne trzy miesiące walki - codziennej ciężkiej rehabilitacji, spotkań z logopedą, z psychologiem. Niedawno Filip przebywał w szpitalu, gdzie zrobiono RM głowy i kwalifikację do zabiegu DBS. Wynik rezonansu ok bo nie pojawiły się nowe ogniska zapalne a nawet nastąpił lekki regres tych które były. Neurochirurg zakwalifikował Filipa do zabiegu wszczepienia elektrod stymulujących mózg, by wyciszyć ruchy mimowolne głowy i rąk, które teraz tak bardzo przeszkadzają w ćwiczeniach i powrotu do świata. Niestety musimy poczekać ok 2-3 miesięcy na nowe elektrody z którymi w przyszłości będzie można przeprowadzać badania kontrolne głowy - RMI. Poza tym nic się nie zmienia - codziennie ćwiczymy z nadzieją na lepsze jutro. Chcielibyśmy zakupić samochód przystosowany do przewozu osób niepełnosprawnych, taki z najazdami do którego będzie można wjechać od razu wózkiem. Takie auto pomoże Filipowi w dotarciu do lekarza, spotkanie z przyjaciółmi, otworzy granice świata... Jeśli możecie przyłączyć się do zbiórki to będziemy bardzo wdzięczni (na samochód zbieramy tutaj: siepomaga.pl/filip-cudnoch ).
Z całego serca dziękujemy za dotychczasową pomoc, za to ze jesteście z nami i nam pomagać. Bardzo to doceniamy, bo bez Was na pewno nie dalibyśmy rady.
D Z I Ę K U JE M Y ! ! !
10.02.2023
Kochani,
minęły już 3 miesiące od ostatniej aktualizacji sytuacji - czas bardzo szybko leci szczególnie, gdy dni niczym nie różnią się od siebie. Nie różnią się, bo cały czas trwa walka, by postawić Filipa na nogi. Jak walczymy:
= cały czas rehabilitacja 6 dni w tygodniu
= zwiększyliśmy ilość spotkań z logopedą do dwóch w tygodniu
= rozpoczęły się spotkania z psychoterapeutą.
Przykro mi to powiedzieć, ale wszystko dzieje się prywatnie, za wszystko płacimy. Ale płacimy dzięki Wam i waszemu wsparciu - za to wsparcie i Wasze serca bardzo dziękujemy i kłaniamy się nisko.
Planujemy zakup łózka rehabilitacyjnego, które ułatwi nam i Filipowi codzienną higienę. Próbowaliśmy starać się o dofinansowanie z PFRON ale nie jest uruchomiony program na tego typu zakup. Więc musimy zebrać środki własne (koszt ok. 8 tys. zł).
Kilka słów o Filipie.
Siła jest. Wola walki - mam nadzieję, że też, choć czasem mam wrażenie, że Filip dobrze gra i nie chce pokazać że dopada go depresja (mamy już umówioną wizytę psychiatry). Mam wielki szacunek do Niego, bo często mówi mi: "Tata, jak już wstanę na nogi, to ...." i tutaj mówi co będzie chciał zrobić, dokąd pójść, z kim się spotkać - a więc ma jeszcze wolę walki. Niestety ma problemy z mową, mówi bardzo powoli, czasem niewyraźnie. Niestety nie chce, a raczej boi się rozmawiać bo drżenie często są powodem przygryzania języka i ust. No właśnie - DRŻENIA. Nie ustępują, lekarze nie mają pomysłu jak je wyciszyć. Filip codziennie łyka garść tabletek. Walczymy sami... Ale WALCZYMY i dopóki starczy nam sił, nie poddamy się.
SYNU - NIE PODDAJEMY SIĘ, WALCZYMY
Mamy grupę wsparcia, która nam kibicuje i pomaga, wszyscy chcemy, byś stanął znów na nogi i żebyś mógł zrealizować swoje marzenia i plany. NIE PODDAWAJ SIĘ !!!
Wszystkim dziękujemy za każdą wpłaconą kwotę, za wsparcie, pomoc i wielkie serce - DZIĘKUJEMY !!!
16.11.2022
Bardzo dawno nie robiliśmy aktualizacji, no ale jakoś tak wyszło. Spieszę z najnowszymi wiadomościami. Jest tak:
1. Cały czas trwa rehabilitacja. Zwiększyliśmy intensywność i spotykamy sie z Kubą 6 dni w tygodniu po 1-1,5 h. Dzięki Wam jest to możliwe - jeszcze raz z całego serca dziękujemy :*
2. Rozpoczęliśmy współpracę z logopedą. Raz w tygodniu Filip ćwiczy swoje płuca, wymowę i wszystko to co można ćwiczyć z tym specjalistą.
Ćwiczenia są trudne, wymagają wysiłku, czasem bardzo dużego. Ale mamy cel do którego dążymy.
Bardzo dziękujemy wszystkim, którzy nam pomagają, kibicują i tak jak my wierzą, że postawimy Filipa znowu na nogach.
... WALCZYMY...
15.08.2022
Mija miesiąc, kolejny miesiąc walki o powrót Filipa do normalności. Małymi kroczkami idziemy do przodu. Jakiś czas temu pożegnaliśmy łóżko rehabilitacyjne a ćwiczenia przeniosły się z pozycji leżącej do siedząco-stojącej. Dzisiaj postawiliśmy pierwsze kroki przechodząc z salonu do przedpokoju - zrobiliśmy to 5 razy!!!!! Jeszcze pewnie długa droga przed nami a szczególnie przed Filipem i Jego fizjoterapeutą - Kuba wielkie dzięki !!! Ale jak się widzi, że praca którą wszyscy wykonujemy przynosi efekty to chce cię to robić i żyć...
Wielkie dzięki za wsparcie i pomoc.
SYNU. NIE PODDAJEMY SIĘ - WALCZYMY DO KOŃCA !!!
"Jeszcze będzie przepięknie, jeszcze będzie normalnie...." - zobaczysz, że tak będzie !!!
23.07.2022
Kolejny miesiąc za nami, sił przybywa, powoli zaczynamy wstawać z łóżka i wózka... Dużo godzin rehabilitacji i wylanego potu za nami ale jeszcze więcej przed... NIE PODDAJEMY SIĘ - WALCZYMY DO KOŃCA
09.06.2022
Dzień dobry.
Hmm, nie wiem co mam napisać. Znów był szpital w Gdańsku - trzeba było wprowadzić farmakologię, bo drżenia nie ustępowały. Seria kroplówek, słabe żyły i po 11-tu dniach wypis. W domu 16 tabletek na dobę... :(
W tej chwili fizjoterapeuta twierdzi, że jest poprawa, że może teraz z Filipem pracować... No i pracują - 5 dni w tygodniu. Ale jak długo to jeszcze potrwa nim Filip znów stanie na nogach? Wierzymy i mamy nadzieję, że jak najszybciej....
Dziękujemy wszystkim i każdemu z osobna za wsparcie - to jest nieoceniona pomoc, macie WIELKIE SERCA, D Z I Ę K U J E M Y ! ! !
SYNU, A TY PAMIĘTAJ - NIE PODDAJEMY SIĘ
choć wiem, że jesteś już bardzo zmęczony, ale WALCZYMY....
15.05.2022
Dzień dobry.
Dawno nie robiliśmy wpisu i aktualizacji sytuacji, co się dzieje teraz u Filipa:
= Po Świętach Wielkanocnych trafił na oddział rehabilitacyjny w Olsztynie. Wydawało nam się, że już nadszedł ten moment, by zacząć ćwiczyć bardziej intensywnie. Niestety było za wcześnie....
= Po tygodniu Filip zamienił oddział rehabilitacyjna na neurologiczny ( :( ) - konsultacja lekarska i decyzja o podaniu kolejnej dawki sterydów
= Seria solumedrolu, RMI głowy i szyi, i wypis do domu
= Obecnie walczymy z silnymi drżeniami głowy i rąk - nikt nie wie dlaczego się pojawiły i jak długo potrwają. Drżenia te bardzo psują nam rehabilitację
= Pozytywne w tym wszystkim jest to, że wraca siła mięśni. Prawa noga, która była totalnie wyłączona i bezwładna zaczęła pracować - to była prawdziwa niespodzianka
= Dwa tygodnie temu, Filip zawołał mnie i powiedział: Tato muszę do.... (no wiecie gdzie, tam gdzie zwykle chodzi się posiedzieć w samotności i podumać... ;) ) . Ja mu na to: Ok, idę po wózek. NIE!!! Tato ja pójdę !!! No i to były pierwsze kroki postawione pierwszy raz po kilku miesiącach (z pomocą, ale jednak)... Szczęście
= Tydzień temu, w sobotę 7 maja, byliśmy u fizjoterapeuty w Łodzi - wróciliśmy naładowani pozytywną energią. Spędziliśmy w gabinecie kilka godzin, Filip został zbadany na wszystkie sposoby. Zalecenie - REHABILITACJA.
= Prze te pi.....e drżenia nie jesteśmy teraz w stanie wykorzystać potencjału i siły Filipa, by w końcu stanąć na nogi, a to byłoby już bardzo szybko - wszyscy to czujemy, ale te drżenia we wszystkim przeszkadzają...
= Na razie wracamy do rehabilitacji domowej ogólnej i neurologicznej - szukamy odpowiednich, doświadczonych w pracy z chorymi na SM fizjoterapeutów
To tak w skrócie. No i ....
SYNU - NIE PODDAJEMY SIĘ, WALCZYMY, DAMY RADĘ...
17.04.2022
Spokojnych, rodzinnych Świąt Wielkiej Nocy... Zdrowia, wiary, nadziei...
SYNU - NIE PODDAJEMY SIĘ
22.03.2022
Kochani, do akcji przyłączają się znani i lubiani... Norbi - wielkie dzięki. Może ktoś jeszcze(?)
SYNU - WALCZYMY, WSZYSCY....
11.03.2022
Pozdrowienia od Filipa...
10.03.2022
W domu... Tak, dzisiaj Filip przyjechał do domu. Leczenie neurologiczne teoretycznie zakończone, czekamy teraz na efekty plazmaferezy. Generalnie już jest lepiej, ręce są sprawniejsze ale do pełni jeszcze daleko. No i nogi - niestety prawa wyłączona, lewa silniejsza. Chwila oddechu, odpoczynku psychicznego od szpitalnych murów i jedzenia ;), i startujemy z rehabilitacją.
SYNU - NIE PODDAMY SIĘ...
04.03.2022
Wczoraj ostatnia plazmafereza, teraz pozostaje czekać nam na jej efekty, które mogą pojawić się w każdej chwili - oby jak najszybciej. Dzisiaj jedziemy do Filipa do szpitala do Gdańska. SYNU - TY WIESZ....
23.02.2022
W medycynie nie ma pośpiechu, nie można jej poganiać... Pierwszy zabieg przesunął się na dzisiaj - ok. 14-tej Filip pojechał na plazmę. Trzymamy kciuki i mocno wierzymy, że to Mu pomoże. SYNU - WALCZYMY....
21.02.2022
Wczoraj TK klatki piersiowej oraz wyniki krwi i moczu. Jeśli wszystko będzie ok to dzisiaj pierwszy zabieg plazmaferezy. Do jutra kwarantanna i izolatka od tygodnia bo covid.... :( . Życie doświadcza teraz Filipa, ale cały czas WALCZYMY, WALCZYMY DO KOŃCA SYNU - DAMY RADĘ....
14.02.2022
Walentynki - nie tak miały wyglądać, ale jeszcze będą niejedne... Mija tydzień odkąd Filip jest w szpitalu. W weekend dopadła Go wysoka gorączka i napędził nam stracha, bo totalnie nie było z Nim kontaktu. Złapał jakąś infekcję, którą lekarze i On sam starają się zwalczyć, przez co plazmafereza przesuwa się w czasie, bo teraz byłaby zagrożeniem nawet życia.
Filip jakoś tak ze spokojem to wszystko znosi, ale widać, że jest już bardzo zmęczony tym wszystkim. Ale nie poddajemy się i WALCZYMY DO KOŃCA. SYNU - DAMY RADĘ.... !!!!!!
09.02.2022
Z wielkim bólem serca piszę te słowa, ale musieliśmy przerwać rehabilitację i przewieźć Filipa do szpitala. W tej chwili robione są wszelkie, różne badania i wyniki, i Filip jest przygotowywany do zabiegów plazmaferezy...
Zrobimy wszystko, by postawić Filipa na nogi, wszystko....
05.02.2022
Za nami pierwszy tydzień intensywnej rehabilitacji, mięśnie dostały w kość, ale wszystko po to, by za "chwilę" było tylko lepiej... Filip regeneruje siły - w weekend bez zabiegów, ale trenujemy umysł. Powtarzaliśmy dzisiaj sobie stolice wszystkich państw europejskich (trochę gorzej było z pozostałymi kontynentami, ale nie jest tak źle), które Filip znal już w wieku trzech lat... WALCZYMY...
01.02.2022
Od wczoraj Filip jest na turnusie rehabilitacyjnym - jest bardzo ciężko, pewnie będzie jeszcze trudniej, ale wszystko robimy z myślą i nadzieją o lepsze jutro Filipa. Widać, że każdy ruch, każdy obrót ciała płaci wielkim wysiłkiem ale walczy... WALCZ SYNU, WALCZ I NIE PODDAWAJ SIĘ... !!!!!
AKTUALIZACJA 25.01.2022
Kochani - niestety nie jest dobrze. Jesteśmy po kolejnym rzucie, znów bardzo ostrym. Filip bardzo osłabł, osłabł na tyle, że po domu porusza się tylko i wyłącznie przy balkoniku i tylko na odległość pokój-->toaleta-->pokój - nigdzie dalej. To co wstępnie osiągnęliśmy dzięki rehabilitacji domowej wszystko zabrał ostatni rzut i praktycznie jesteśmy znów na początku drogi. Rehabilitacja, rehabilitacja i jeszcze raz rehabilitacja - to słyszymy od lekarzy i teraz najlepiej na oddziale. No tak, tylko że na oddział w ramach naszego NFZtu najwcześniej za trzy miesiące, najwcześniej.... W dniu dzisiejszym robiłem rozeznanie na rynku prywatnym. I nogi ugięły się pode mną jak usłyszałem koszty prywatnej rehabilitacji.... Za 4-tygodniowy turnus z pobytem dziennym (ok. 7 godzin dziennie) trzeba zapłacić 18 tys. złotych a za całodobowy turnus - 22 tys. zł.
Nie mamy takich pieniędzy, nie jesteśmy w stanie wyjąć z kieszeni, na już, takiej kwoty.
Trudno i ciężko pisze mi się te słowa, bo nie mogę pomóc swojemu dziecku, ale muszę kolejny raz zwrócić się do WAS KOCHANI o pomoc. Proszę o kolejne wsparcie, proszę o pomoc dla Filipa, by mógł cieszyć się życiem 26-latka, by mógł wyjść z domu, by nie musiał patrzeć w sufit będąc unieruchomionym w łóżku...
Proszę - wesprzyjcie nas w walce z tą chorobą, która w tym momencie wygrywa z nami...
Pozdrawiam
Sławek
(tata Filipa)
Kochani.
Na zdjęciu jest mój syn - Filip. Filip ma 26 lat. Gdy miał niespełna 15 lat lekarze postawili diagnozę, która spadła jak grom z jasnego nieba - stwardnienie rozsiane (SM). To był cios dla nas wszystkich. Drugim ciosem była informacja, że jest za młody, tak tak - za MŁODY na leczenie, bo na ówczesne czasy leczenie w Polsce było od 16-go roku życia. Ale nie poddaliśmy się. Jeden, drugi reportaż w telewizji przyniósł efekty (swoją drogą, znów trzeba było nagłośnić sprawę, żeby coś w tym kraju było normalne) w postaci zmian przepisów i wprowadzenia leczenia. Był krok do przodu. Niestety kolejne rezonanse magnetyczne przynosiły złe wieści - ogniska zapalne pojawiają się zarówno w kręgosłupie jak i w móżdżku, co przekłada się na wiele problemów. Niedowład, złe widzenie, problemy z utrzymaniem równowagi czy nawet z chodzeniem - z tym na co dzień walczy Filip. Ale nie poddaje się. Obecnie jest studentem Politechniki Gdańskiej na wydziale chemicznym. W przyszłości chciałbym pracować nad nowymi lekami i pomagać ludziom. Chciałby, ale niestety jego "towarzyszka życia" (bo tak mówi o swojej chorobie) nie pozwala o sobie zapomnieć.
Filip....
...walczy z chorobą i stara się żyć normalnie. Studiuje a w wolnych chwilach pomaga innym w nauce - skubaniec jest dobry z chemii... :) .
Jak jest teraz?
Filip jest teraz (piszę to 09 grudnia 2021) po kolejnym rzucie (ten był chyba najcięższy jakie do tej pory przechodził), przebywał w szpitalu w Gdańsku, gdzie podawano Mu sterydy. Czekamy też na wprowadzenie nowego leku, a raczej preparatu, który ograniczy postęp choroby - nie pozbędziemy się jej bo SM jest nieuleczalne. W tej chwili Filip ma duże problemy z chodzeniem, utrzymaniem równowagi i mówieniem.
Na co zbieramy?
Oprócz leczenia bardzo ważną rzeczą jest rehabilitacja, i to intensywna. Teraz to jest bardzo ważne. Próbowaliśmy "umówić" się na NFZ, ale najwcześniej zaproponowano nam termin na koniec stycznia przyszłego roku - i to tylko dlatego, że na skierowaniu jest napisane CITO!!! Nie możemy tyle czekać, bo czas w tym przypadku gra na naszą niekorzyść. Zbieramy na PRYWATNĄ rehabilitację indywidualną prowadzoną w domu, która pomoże Filipowi w codziennym, samodzielnym życiu. No i co ważne - Filip musi być w miarę dobrej kondycji, by mógł przyjąć nowy lek pod koniec roku.
Za każdy grosik, każdą złotówkę -z całego serca DZIĘKUJEMY !!!
UPDATE - 11.12.2021
Kochani - jesteście WIELCY. W tak krótkim czasie udało się zebrać tak WIELKĄ KWOTĘ. Jesteśmy w totalnym szoku. BARDZO DZIĘKUJEMY za wsparcie. Nie wiem, co mam powiedzieć....
12.12.2021
D Z I Ę K U J E M Y ! ! ! Wielkie ❤️ dla Was. Startujemy z rehabilitacją - jesteśmy po pierwszym spotkaniu z fizjoterapeutą. Jeszcze raz D Z I Ę K U J E M Y ! ! !
14.12.2021
Kolejna godzina rehabilitacji....
Wiadomość od Filipa:
Dziękuję wszystkim razem i każdemu z osobna za wsparcie i „cegiełkę” dorzuconą do tej akcji. Teraz czas na mnie, abym to ja działał i poprzez rehabilitację z powrotem wrócił do formy.
Do Teamu Dodo
Po wszystkim będę czekał z mikrofonem, zdradzę Wam, że Dodo już nawet wybrała tematykę nowego kawałka, więc czekajcie cierpliwie.
23.12.2021
Po kolejnej godzinie rehabilitacji. Wielkie dzięki dla Mateusza - stawia Filipa "do pionu"... ;)
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Organizator zbiórki
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Krystyna Arciszewska
Catering
Bogumił
Dużo siły dla Ciebie Fili i rodziny, życzę również by inni spróbowali zrozumieć…
Dorota
Bombki
Anonimowy Darczyńca
Powodzenia!
Sławomir Cudnoch - Organizator zbiórki
Nie dziękujemy, żeby.... ;)
Ewa Szabłowska bransoletka
Zdrowia życzę
Sławomir Cudnoch - Organizator zbiórki
W imieniu Filipa - DZIĘKUJĘ....