Pralinka 2 kg kocich kosteczek z wielkim otworem na brzuchu, 2 kg kociego smutku i bólu z widocznym wytarciem na szyi po sznurku.
Tak wyglądała PRALINKA w grudniu 2024, kiedy do nas trafiła.
-Halo, pani przyjedzie po tego kota!
-Jakiego kota? Proszę jaśniej.
-Teściowa zgłaszała wam kota pół roku temu jak byliście na interwencji u jej sąsiadki, mówiła, że jej kot ma dziurę w brzuchu i śmierdzi. Do dzisiaj nikt od was nie przyjechał.
- Być może proszę pani ale my się zajmujemy kotami, które nie mają opieki , kot pani teściowej ma opiekuna powinien opiekun zabrać go do lekarza.
- Ona nie ma auta ani piniędzy
- A pani nie może pani jej pomóc?
- Ja też nie mam w czym kota przewieźć
- Dobrze proszę pani, ktoś od nas to tej pani podjedzie i zobaczymy co się dzieje
- Czy mamy zabrać kota do lekarza jeśli uznamy, że to konieczne?
- Tak
- Czy jest pani w stanie pokryć leczenie ?
- ................................
- Halo ? Czy jest pani w stanie pokryć leczenie ?
- Jak trzeba to pokryjemy.
Basia z Konradem pojechali zobaczyć kota. Chude kocie siedziało w pozycji bólowej, ze sznurkiem na szyi, spod brzuszka sączyła się wydzielina . Widok kota i otoczenia, gdzie mieszkało, tragedia. Jastrzębski Manhattan.
Kierunek weterynarz. Diagnoza : głęboka zainfekowana rana, spowodowana pęknięciem guza listwy mlecznej , rana , którą na tą chwilę nie można operować, trzeba wdrożyć antybiotyk i dopiero za tydzień na kontroli można pomyśleć o zabiegu.
Kotka wróciła w tym dniu do właścicielki. Po tygodniu ponownie Konrad zabrał Pralinkę na wizytę. Rana została oczyszczona i zaszyta, został pobrany wycinek do badania histopatologicznego, kotka została od razu wykastrowana. Wskazanie: kot musi przebywać w sterylnych warunkach.
Ha! Dobre !! I co teraz? Musi w takim razie zostać u nas bo o sterylnych warunkach u właścicielki możma zapomnieć. Zostali poinformowani. Wyrazili zgodę.
Kicia dochodziła do siebie u nas w kennelce. Dostawała leki i miała zmieniany opatrunek. Miała ciszę, czyste posłanko, pełną miseczkę dobrego kociego jedzonka. Wydawała się być zadowolona i wdzięczna. Tuliła główkę do naszych dłoni. Deptała kocyk i mruczała.
Synowa i syn jeszcze dwa razy zadzwonili pytając:
Co z kotem prze pani? Kiedy ją odwieziecie bo teściowa pyta.
Powiedziałam, że czekamy na wyniki histopatologiczne i żeby w między czasie pokryli dotychczasowe koszty.
Wówczas było tego ok 700zł , kobieta mnie wyśmiała i powiedziała, że ona to może dać datek na fundację 20zł a nie 700.
No i tak nastała cisza telefoniczna ze strony synowej. A my zyskaliśmy na kociarni kolejnego kota i opłaty związane z jej leczeniem.
Nazwałyśmy ją Pralinka i od tego dnia miłość między nami kwitnie do dzisiaj . Zresztą nie tylko miłość ponieważ Pralinka również pięknie nam rozkwitła i przybrała ładnie na wadze. Oczywiście nie siedzi już dawno w klatce tylko biega sobie z resztą kotów po kociarni, wita odwiedzających i wydaje się bardzo szczęśliwa.
Niestety to szczęście nie potrwa za długo.
Tak jak pisałam wyżej, guzek z listwy mlecznej poszedł do badania histopatologicznego , które niestety wskazało na nowotworowe komórki nabłonkowe. W badaniu hp bylo wskazanie na zrobienie rtg płuc i usg jamy brzusznej czy nie ma przerzutów. Oba badania zostały wykonane. Niestety w badaniu USG była zauważona malutka zmiana struktury śledziony. Zrobiono biopsję, która wskazała na podejrzenie nowotworu złośliwego pochodzenia nabłonkowego. Badanie USG, które wykonano w lecznicy Lovet w Gliwicach, zalacono konsultacje onkologiczną.
Od niedawna u Pralinki pojawiły się kolejne guzy listwy mlecznej, które z dnia na dzień robią się coraz liczniejsze. Mariolka z Małgosią pojechały z kotką do Onkovet w Gliwicach. Tam powiedziano nam o konieczności wykonania zabiegu chirurgicznego mastektomii całkowitej (1200-1400 zł). Jednak przed zabiegiem wskazane jest włączenie leczenia w postaci chemioterapii wysokodawkowej doxorubicyną w ilości 5 podań. (koszt jednego wlewu to 400-450 zł.) To konieczność aby przed zabiegiem zmniejszyć masę guza.
Później ponowna histopatologia (411 zł) Na dzień dzisiejszy zalecono podawanie leku robexera oraz suplementację neoplasmoxanem (270zł opakowanie).
Wydaliśmy już na Pralinkę ok 2 tyś zł. Przewidywane koszty ewentualnego dalszego leczenia to 4500,00zł.
Bez zabiegu i chemii zostało Pralince kilka tygodni życia. Jeśli ruszymy z procedurą leczenia zabieg i chemia być może uda się wydłużyć jej to życie o kilka lat.
No i teraz odwieczny dylemat co rozbić w takiej sytuacji ?
Czy ktoś z nas odważy się podjąć decyzję o zakończeniu życia kotki?
Mamy patrzeć jej w oczy i powiedzieć przykro nam ale musimy się pożegnać?
Tak właśnie teraz, kiedy twoje życie zaczęło być fajne.
Wiemy że to nie jest dobry czas ale nie możemy dopuścić abyś żyła za dwa tygodnie w bólu nie do zniesienia?
Kochani jak zwykle chcemy spróbować tylko tym razem nie mamy na pokrycie nawet jednej chemii.
Założyliśmy zbiórkę na Pralinkę.
Czas jest tu kluczowy.
Jeśli ktoś uważa, że warto zawalczyć o to małe kocie życie bardzo prosimy o wpłatę na zbiórkę.
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Pomagam.pl to największy i najpopularniejszy w Polsce serwis do tworzenia internetowych zbiórek pieniędzy. To narzędzie, które umożliwia każdemu i całkowicie za darmo założenie zbiórki w kilka chwil.
Dzięki Pomagam.pl w łatwy i bezpieczny sposób zbierzesz fundusze na to, co dla Ciebie ważne m.in. pokrycie kosztów leczenia, wsparcie bliskich w trudnych chwilach i na inicjatywy bliskie Twojemu sercu.
Krok 1:Chcesz założyć zbiórkę, ale nie wiesz od czego zacząć? Nie martw się! Obejrzyj krótki film poniżej, który tłumaczy, jak działa Pomagam.pl.
Krok 2:Zbiórkę na Pomagam.pl przygotowujesz i publikujesz samodzielnie. Nie przejmuj się - założenie zbiórki trwa dosłownie kilka chwil i jest prostsze, niż myślisz. Sprawdź poniższy poradnik.
W momencie tworzenia zbiorki możesz wybrać, czy chcesz ją prowadzić samodzielnie czy ze wsparciem Pomagam.pl. Pierwsza opcja jest całkowicie darmowa. Jeśli natomiast zdecydujesz się na promowanie zbiórki z naszym wsparciem, będziemy przypominać o Twojej zbiórce i zachęcać do wpłat osoby, które ostatnio odwiedziły stronę Twojej zbiórki (tzw. retargeting).
W tym celu będziemy wyświetlać Twoją zbiórkę zarówno na stronie głównej Pomagam.pl jak i w reklamach internetowych. Zwiększa to szanse na to, że więcej odwiedzających Twoją zbiórkę osób zdecyduje się ostatecznie na wpłatę lub udostępnienie zbiórki. W zamian za to dodatkowe, nieobowiązkowe wsparcie w promocji od każdej wpłaty potrącimy automatycznie 12%.
Krok 3:Twoja zbiórka jest gotowa, czas zacząć działać! Nikt nie wypromuje Twojej zbiórki tak jak Ty, dlatego pamiętaj, żeby udostępniać ją we wszystkich mediach społecznościowych: Facebook, Instagram, Twitter, LinkedIn czy YouTube i TikTok. Zacznij od rodziny i przyjaciół - poproś ich o udostępnienie i zachęć do wpłat. Wyślij znajomym linka do zbiórki z krótkim opisem na Messengerze, SMSem lub mailowo. Następnie skontaktuj się z lokalnymi mediami z prośbą o publikację Twojej zbiórki oraz zaangażuj w promocję okoliczne organizacje społeczne, władze samorządowe, instytucje oraz osoby znane w Twojej okolicy.
Pamiętaj, im więcej osób dowie się o Twojej zbiórce, tym większa szansa na osiągniecie celu! Więcej porad znajdziesz w ebooku, jak założyć i prowadzić skuteczną zbiórkę. Znajdziesz go w swoim panelu zarządzania zbiórką po jej stworzeniu. Sprawdź również naszego bloga, w którym dzielimy się praktycznymi poradami i wskazówkami.
Krok 4:Wszystkie osoby odwiedzające Twoją zbiórkę mogą szybko i bezpiecznie wpłacać na nią pieniądze, np. przy użyciu przelewów internetowych, kart kredytowych, tradycyjnych przelewów bankowych, a nawet na poczcie! Wpłaty księgują się natychmiast. Wszyscy widzą, jaką kwotę udało się już zebrać i mogą zapraszać do zbiórki kolejne osoby.
Krok 5:Pieniądze ze zbiórki możesz wypłacać na konto bankowe w każdej chwili i tak często, jak chcesz. Wypłata pieniędzy trwa na ogół 3 dni robocze. Wypłata nie spowoduje zmiany stanu licznika wpłat na stronie Twojej zbiórki. Możesz dalej zbierać pieniądze, a zbiórka będzie trwać aż do momentu, gdy zdecydujesz się ją zamknąć.
Prawda, że proste? To właśnie dlatego dziesiątki tysięcy osób prowadzi już swoje zbiórki na Pomagam.pl. Nie czekaj. Dołącz do nich teraz! Aby założyć zbiórkę, kliknij tutaj lub w przycisk poniżej:
Anonimowy Darczyńca
Pralinko, nie daj się temu gadowi❤️
Karolina Wyrostek
Dużo miłości
Elisabeth M
Pralinko, żyj jak najdłużej kochana❤️❤️❤️
Klaudia Nadolna
Pralinka trzymaj się kochana zrobimy wszystko żebyś żyła ❣️