Mam na imię Tekila. Byłam adoptowana 13 lat temu ze schroniska Azorki w Gorzowie Wielkopolskim, ale z wiekiem moje nóżki zaczęły odmawiać posłuszeństwa więc moja pani postanowiła odwiezc mnie spowrotem do schroniska, jak zepsutą rzecz. Więc ludzie którym mój los jest nieobojetny pomogli mi w znalezieniu ostatniej postoji w życiu. To miejsce to Chata zwierzaka i tu zaczyna się problem bo musimy przejechać 600km do tego cudownego miejsca. My wolontariusze nie jesteśmy w stanie pokryć takiego kosztu za paliwo. Więc prosimy o każdą złotówkę która pomoże przewieźć Tekile do lepszego życia
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Wpłata nie jest możliwa po końcu zbiórki.
Zrób jeszcze jeden mały krok.
Nawet 1 zł może pomóc!
Kasia
Kochany piesku - wszystkiego dobrego w tych trudnych chwilach. Na pewno bedziesz miał dobrą opiekę ...a wiem , ze Karma zawsze wraca .... i na pewno Twoja "pseudo"Pani wspomni, ze oddała Ciebie choć nie powinna ... jak jej będzie żle czy bedzie potrzebowała pomocy .. Wierzę mocno, że dla Ciebie to bedzie piekny i spokojny pełen miłości czas....z całego serduszka ściskam mocno ;-)) Dziękuję P. Aniu ze jest Pani i pomaga ... Dobra robota ;-)))