Słońce chyliło się już ku zachodowi, za oknem ciemne chmury tańczyły na niebie a gałęzie rosnącej pod domem wierzby poruszały się na wietrze stukacjac w szyby, tworząc melancholijną melodię. Pod oknem, tuż przy kamiennym murze, rozbrzmiewała inna, o wiele smutniejsza nuta. To było ciche, żałosne miauczenie, przerywane łkaniem, tak delikatne, że ledwo słyszalne.
Była to maleńka kicia, malutka jak paluszek, wystraszona i głodna, z oczkami pełnymi strachu i rozpaczy. Podkulony ogonek, cieniutki jak nitka, ani drgnął, a maleńkie łapki nieśmiało podnosiły się i opadały, jakby chciały skądś uciec, ale nie miały już na to siły :(
Miauczenie stawało się coraz głośniejsze, coraz bardziej zdesperowane. To nie było miauczenie złości, lecz skarga na samotność, na ten wielki, obcy świat, w którym nie było dla niej miejsca. Szukała mamy, jej ciepła, miłości i bezpieczeństwa ale na próżno :( malutka chciała, żeby ktoś ją przytulił i powiedzial, że wszystko będzie dobrze, że nie będzie już więcej sama.
Przez chwilę patrzyła w okno. W środku paliło się światło, widać było cień jakiejś postaci. Kicia rozpaczliwie wołała o pomoc. Wtedy postać w oknie odwróciła się i spojrzała w dół. Na zewnątrz stała skulona, samotna, maleńka koteczka, która miała nadzieję, że jej prośba zostanie usłyszana, że ktoś otworzy drzwi i wpuści ją do swojego serca.
Bardzo prosimy o pomoc dla maleństwa.
Potrzebna wizyta u weterynarza oraz wsparcie na utrzymanie maleństwa w domu tymczasowym.
Pomożecie tej sierotce ?
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy darczyńca
Trzymam mocno kciuki, żeby Maleńka znalazła kochającego opiekuna i dobry domek, żeby już była tylko szczęśliwa i zdrowa 💞😻❤️
Jagoda Chet
Kotulek
Marta
Wszystkiego co najlepsze dla kiciuni. Oby wkrótce znalazła kochający dom.