Kamila Strzelecka
Dziś w nocy odszedł dzielny koci wojownik – Rufus.
Przegrał swoją ostatnią walkę, choć walczył do samego końca.
Zasnął spokojnie, zostawiając po sobie ogromną pustkę i ból, którego nie da się opisać słowami. Był wyjątkowy. Kochany. I bardzo chciał żyć.
Z całego serca proszę o pomoc w spłacie długu za leczenie Rufusa w lecznicy. Zrobiliśmy wszystko, co było możliwe, ale jego organizm był już zbyt wyniszczony przez choroby i życie na ulicy.
Każda złotówka ma znaczenie i pomoże zamknąć ten trudny rozdział.