Konie są dla mnie bardzo ważne i nie wyobrażam sobie bez nich życia, mam nadzieję, że one też nie wyobrażają sobie innej opiekunki :)
Nie raz, nie dwa to one były lekiem na całe zło...
Ich zapach, dotyk, muskanie chrapkami, dźwięk przeżuwanego siana - antydepresanty w czystej postaci.
A dziś to właśnie mój koń potrzebuje pomocy.... :(
W październiku 2024r. podjęłam się ratowania 22 letniej klaczy - Gieni, która spędzała w samotności kolejne lata, a w sumie spędziła ich tak 6.
Jedyną wierną towarzyszką tego konia była flegmona... Koszmar każdego końskiego opiekuna.
Klacz ma ogromną słoniowaciznę na prawym tyle, walczymy by choć trochę zmniejszył się rozmiar nogi, ale walka jest ciężka.
I kiedy w ostatnią sobotę miałyśmy plany na miły dzień to już przy śniadaniu okazało się, że Gienia zachowuje się inaczej niż dotychczas...Za wszelką cenę próbowała odciążyć słoniową nogę, dużo chodziła, próbowała stanąć na wszystkie sposoby, a ból nie pozwolił dojeść jej śniadania, noga była tkliwa i ewidentnie jakikolwiek dotyk sprawiał jej ból.
Natychmiast wezwaliśmy Doktora, podaliśmy pierwsze dawki leków i z zaciśniętymi do białości kciukami czekaliśmy na efekt.
Ból odpuścił, noga nie była już taka tkliwa natomiast leczenie nie skończy się na tej jednej wizycie.
A koszt tej pierwszej wizyty to 400 zł.
Dziś jadę po kolejne dawki - rachunek wzrośnie. Niestety domowe problemy, np. z ogrzewaniem wyczyściły mój portfel do zera... A klacz nie może czekać, trzeba działać natychmiast i zatrzymać kolejny nawrót tego okropnego choróbska.Na co dzień stosujemy pijawki, tapy oraz masaż limfatyczny....
Ale choroba jest podstępna i nieustępliwa, tylko, że my wcale nie zamierzamy się poddawać!
Wiem, że ogromne efekty daje magnetoterapia natomiast sam sprzęt jest tak drogi, że o zakupie możemy marzyć jeszcze długo... Ale jest inna opcja-wypożyczenie sprzętu magneto!
Plan działania za zebraną kwotę:
400zł - wizyta sobotnia
700 zł - wypożyczenie sprzętu BIOMAG na ok. 10 dni
200zł - uzupełnienie ziół jakie podaję Gieni przy leczeniu flegmony
co daje 1300zł
pozostałe 400zł - dorzucam do dzisiejszej wizyty Weterynarza i do dalszego leczenia....
Błagamy o pomoc i dorzucenie jakiejkolwiek kwoty do tego celu....
Nie ukrywamy kosztów, a pieniądze wydajemy zgodnie z przeznaczeniem - tylko dla KONI !
Zainteresowani mogą mieć wgląd w dokumentację.
Za każdą, naprawdę KAŻDĄ, nawet najmniejszą wpłatę jesteśmy ogromnie wdzięczne !
Bez Was - ludzi o dobrych sercach- wielu zwierząt nie udałoby się uratować, dlatego zawsze kiedy dziękuję za pomoc ludziom mam pewien niedosyt.
Zasługujecie na gwiazdkę z nieba i chcę Wam powiedzieć, że jesteście pięknymi, empatycznymi ludźmi! <3
Mam wrażenie, że zwykłe 'dziekuję" to dużo za mało w porównaniu do tego jak ogromne, ciepłe i otwarte na pomoc serca macie!
Wszystkim Wam - DZIĘKUJĘMY !!! - za wpłaty, za udostępnienia, za posyłanie znajomym, za wszystko...
Nieliczni wygrywają życie, ale bez Was Dobre Serduszka, nie wygrałby żaden zwierzak...
Twoje słowa mają moc pomagania! Wpłać darowiznę i przekaż kilka słów wsparcia 🤲
Uważasz, że ta zbiórka zawiera niedozwolone treści ? Napisz do nas
Załóż darmową zbiórkę pieniędzy dla siebie, swoich bliskich lub potrzebujących!
Anonimowy Darczyńca
Dobro wraca 🙂
Anonimowy Darczyńca
Dla Cudownej Kochanej Gieni :) Pozdrawiam serdecznie :)
Renata
Dla Kochanej Gieni !!!
Aneta
Zdrówka kochana :) Będzie dobrze
Paulina
Wysyłam dużo siły dla Was, będzie dobrze! Trzymajcie się... ❤️